Pełna pewności siebie opowieść o rozstaniu, które przeżył narrator. Opuściła go dziewczyna, której jedynym problemem z tym związanym była niepewność co do samotnych powrotów do domu. Jay zdaje się nie jednak nie przejmować zbytnio swoją nową sytuacją. Widzi życie w kolorowych barwach i nie może zrozumieć dlaczego został opuszczony. Przecież promienieje szczęściem, które chce dawać innym.
Tytuł piosenki jest jednocześnie idiomem oznaczającym właśnie poczucie wielkiego szczęścia, euforycznego spełnienia. Właśnie na tę swoją chmurę Jay ucieka przed myślami o samotności, o opuszczeniu, którego stał się ofiarą. Nie chce nadmiernie przeżywać rozstania bo wie, że sam dla siebie jest gwarantem szczęścia.
W tekście opowiada o niespełnionej miłości, zwraca się bezpośrednio do swojej byłej partnerki, której chce uświadomić, że to, że nie jest jej wybrankiem niewiele zmienia w jego życiu. Znalazł sobie już nową dziewczynę, z którą świetnie się czuje i radośnie spędza czas. Nie to nie, mówi swojej eks. I radzi sobie doskonale bez niej.
