Janis Joplin
Janis Joplin
Janis Joplin
Janis Joplin
Janis Joplin
Z tytułem piosenki wiąże się zabawna anegdota. Jak się okazuje - tytuł jest wynikiem pomyłki. Kiedy producent Fred Foster zaproponował tytuł, Kris Kristofferson - jeden z autorów tekstu - źle usłyszał jego wypowiedź. I tak z McKee zrobił się McGee, a piosenka z początkowego utworu Rogera Millera, kolejnym hitem Janis Joplin.
Podobno twórcy inspirowali się przy jej pisaniu filmem "La Strada" i sceną, w której Anthony Quinn przechadza się wokół swojego motocyklu a Masina gra na trąbce. W późniejszej części filmu Quinn słyszy melodię, którą kiedyś grała Masina i orientuje się, że ta umarła. Tej nocy idzie do baru, upija się i wdaje w bójkę. Później zrozpaczony wykrzykuje swój żal na jednej z plaż. Dla autorów tekstu zakończenie piosenki jest właśnie analogiczne do tej sceny. Tekst opowiada o obusiecznym mieczu jakim jest ludzka wolność. Wolność może nas zniszczyć. Mimo tego że wcześniej jej pożądaliśmy. Bo wolność to tylko inne określenie na "nie mam nic do stracenia".
Pierwsza część tekstu jest typowo amerykańską opowieścią o podróży. Pojawia się sporo odnośników do popkultury i życia wagabundy. Widzimy tu człowieka w drodze, takiego, który jest absolutnie wolny i nic go nie trzyma w miejscu. Ta wolność jest jednak synonimem samotności. Nie ma do kogo wracać, nie ma swojego miejsca na ziemi. W podróży chce utopić poczucie osamotnienia i odnaleźć sens.