Jan - rapowanie
Jan - rapowanie
Jan - rapowanie
Jan - rapowanie
Jan - rapowanie
Janek przynzał, że „Stare Czasy (UFF)” to najbardziej „ekshibicjonistyczny” kawałek, jaki kiedykolwiek nagrał. Tutaj odkrywa przed nami wszystkie swoje słabości, pokazując nam najciemniejsze rejony własnego życia, uświadamiając że tylko z zewnątrz to kim jest wygląda tak kolorowo. Na pierwszy rzut oka może się nam wydawać, że autor naprawdę nieźle się ustawił, wiedzie satysfakcjonujące, pełne sukcesów życie i nie ma na co narzekać.
Prawda jest jednak zupełnie inna. Może i stał się popularnym raperem, zarabia dobre pieniądze na swojej pasji i wyrobił sobie szacunek sceny muzycznej, ale nie zmienia to faktu że tutaj, na szczycie na jaki dotarł czuje się naprawdę samotnym. Otacza go wielu ludzi, ale w rzeczywistości relacje z nimi są dla Jana powierzchowne, pozbawione znaczenia i wartości. W środku autor jest człowiekiem zniszczonym, pozbawionym poczucia własnej wartości, zmagającym się z wieloma problemami, które utrudniają mu cieszenie się tym, co osiągnął. Czasami wszystko zdaje się nie mieć dla niego żadnego znaczenia.
Kawałki takie jak ten pokazują nam, że sukces nie musi automatycznie oznaczać szczęścia w życiu. Nawet ci, którym naprawdę dobrze się powodzi mogą odczuwać w sobie pustkę, której nie są w stanie zapełnić. Radość jest dla każdego czymś innym i czasami sława i pieniądze nie są w stanie nadać znaczenia naszemu życiu.