Utwór opowiada o zranieniu emocjonalnym, bólu spowodowanym zdradą oraz próbach odnalezienia sensu w hedonistycznym stylu życia. W refrenie raper maluje obraz wieczorów pełnych alkoholu i przepychu – kieliszki z Highland Park i Chivas Regal, drogie jedzenie na stołach, ale wszystko to jest podszyte rozczarowaniem i bólem, który pojawia się, gdy widzi swoją dawną miłość z kimś innym. Pomimo materialnego luksusu, jego myśli krążą wokół osoby, która go zraniła, co podkreśla emocjonalną głębię tego doświadczenia.
W zwrotce artysta przyznaje, że życie jest jak gra w kości – losowe, pełne ryzyka, a czasami niesprawiedliwe. Przywołuje wspomnienia swojej przeszłości, rozważa swoje uczucia wobec świata, który ich rozdzielił, i odnosi się do alkoholu jako sposobu na znieczulenie bólu. Opisuje też kontrast między luksusem i przepychem a wewnętrzną pustką – drogimi stołami, przy których siedzą ludzie z fałszywymi uśmiechami. Wszystko to prowadzi do refleksji nad utraconymi wartościami i zaufaniem.