[Zwrotka 1]
Bądź ode mnie lepszy, jak zawsze
Zadzieraj ze mną celowo, żebym się ciebie trzymała
Wiem, co masz na myśli, kiedy się tak zachowujesz
Ale nie wiesz, że to łamie mi serce
Powiedziałeś, że to się nigdy nie wydarzy
Potem prawie pocałowałeś mnie w ciemności
Za każdym razem, gdy rozmawiamy, to tak bardzo boli
Bo nawet nie wiem kim jesteśmy
Nawet nie wiem od czego zacząć
Ale mogę odegrać tę rolę
[Refren]
Mówimy, że jesteśmy przyjaciółmi
Ale zauważam cię po drugiej stronie pokoju
To nie ma sensu, bo kłócimy o to, co robimy
I nie ma mowy, że skończę z tobą
Ale przyjaciele nie patrzą na przyjaciół w ten sposób
Przyjaciele nie patrzą na przyjaciół w ten sposób
[Zwrotka 2]
Nadal nie mogę powiedzieć
Czy obydwoje mamy dobre chęci
Zmuszasz mnie bym zgadywał, czy to życie, czy piekło
Myślę, że mogłem powiedzieć za dużo, poległem w walce
Teraz trochę kręci mi się w głowie
Za dużo o nas myślę, dopóki się nie upiję
Mam dość tego całego miasta
Nie wiem od czego zacząć
Nie wiem jak trzymać moje serce
A jeśli naprawdę jesteśmy tym, za kogo się podajemy, dlaczego jest to takie trudne?
[Refren]
Mówimy, że jesteśmy przyjaciółmi
Ale zauważam cię po drugiej stronie pokoju
To nie ma sensu, bo kłócimy o to, co robimy
I nie ma mowy, że skończę z tobą (Skończę z tobą)
Ale przyjaciele nie patrzą na przyjaciół w ten sposób
Przyjaciele nie patrzą na przyjaciół w ten sposób
Przyjaciele nie patrzą na przyjaciół w ten sposób
Przyjaciele nie patrzą na przyjaciół w ten sposób
Mówimy, że jesteśmy przyjaciółmi
Ale zauważam cię po drugiej stronie pokoju
To nie ma sensu, bo kłócimy o to, co robimy
I nie ma mowy, że skończę z tobą
Ale przyjaciele nie patrzą na przyjaciół w ten sposób
Przyjaciele nie patrzą na przyjaciół w ten sposób