[Zwrotka 1]
Myślałem
Że do tej pory zdążę poczuć się lepiej
Miałbym to wszystko rozpracowane
Pominęlibyśmy malowniczą trasę
No cóż
Przynajmniej nigdy nie kłamałem
Mimo to zawsze jestem tym złym
To tyle, jeśli chodzi o bycie miłym
[Refren]
Ponieważ nie chcę być kimś, kto cię uszczęśliwia
Następnie cię zawiedzie, i obydwoje będziemy czuć się beznadziejnie
Znienawidzę twoich przyjaciół, kiedy to gówno się skończy
A więc w porządku
I nie chcę sprawić, że twoja mama płacze przy obiedzie
I nie chcę zobaczyć jej w centrum handlowym następnej zimy
W Supercuts, gdy szczerze mnie nienawidzi
A więc w porządku
[Zwrotka 2]
Cóż, ja nie
Nie potrzebujesz ręki do trzymania
Nie potrzebuję żebyś mnie pocieszała
To naprawdę staje się już nudne
Cóż, pomyślałem
Jest tak wiele miejsc, do których moglibyśmy się udać
Cóż, może lepiej mi będzie w domu
Może lepiej mi będzie samemu
[Refren]
Ponieważ nie chcę być kimś, kto cię uszczęśliwia
Następnie cię zawiedzie, i obydwoje będziemy czuć się beznadziejnie
Znienawidzę twoich przyjaciół, kiedy to gówno się skończy
A więc w porządku
I nie chcę sprawić, że twoja mama płacze przy obiedzie
I nie chcę zobaczyć jej w centrum handlowym następnej zimy
W Supercuts, gdy szczerze mnie nienawidzi
A więc w porządku
[Bridge]
Znajdź mnie znowu tonącego w tym gównie
Zaczęło się coś, co po prostu zakończymy
Ciekawe, czy bylibyśmy lepsi jako przyjaciele
Ale tego nie zrobimy
[Refren]
Ponieważ nie chcę być kimś, kto cię uszczęśliwia
Następnie cię zawiedzie, i obydwoje będziemy czuć się beznadziejnie
Znienawidzę twoich przyjaciół, kiedy to gówno się skończy
A więc w porządku
I nie chcę sprawić, że twoja mama płacze przy obiedzie
I nie chcę zobaczyć jej w centrum handlowym następnej zimy
W Supercuts, gdy szczerze mnie nienawidzi
A więc w porządku