Jethro Tull
Jethro Tull
Jethro Tull
Jethro Tull
Jethro Tull
"My God" wbrew pozorom nie jest krytyką Boga samą w sobie. To, przeciwko czemu występuje tutaj Anderson to nasza coraz bardziej postępująca pycha i zapatrywanie się na sprawy materialne. Autor boi się, że prędzej czy później wyniesiemy pieniądz do rangi bóstwa, całkowicie oddając mu pokłon i zapominając o prawdziwej duchowości.
Już teraz możemy obserwować wypełnianie się tej ponurej wizji. Człowiek woli powierzyć swą duszę bogactwu i ziemskim przyjemnością, zapominając o swoim prawdziwym Ojcu. Odwracamy się od prawdziwej religijności, woląc stawiać na piedestałach bożków, których sami sobie tworzymy. Chcemy widzieć to, czemu oddajemy cześć, dlatego wybieramy pieniądze, za które możemy "kupować" substytut szczęścia, czy nawet zbawienia.
Zamykamy się na Boga, który jest przecież według autora w nas wszystkich. Prędzej czy później spotka nas za to kara, ale wtedy może już być za późno, byśmy zdołali coś z tym zrobić. Jeżeli nie opamiętamy się teraz, możemy stracić swoją szansę na odkupienie. Wychodzi więc na to, że nawet i Wszechmogący może stracić swoją cierpliwość.