Jimmy Eat World
Jimmy Eat World
Jimmy Eat World
Jimmy Eat World
Adkins pokazuje nam tutaj cyniczny i pesymistyczny obraz współczesnego człowieka. „Bleed America” to kawałek o poczuciu niezadowolenia z rzeczywistości i pragnieniu od życia czegoś więcej. Żyjemy w czasach, w których łatwo jest ulec wszechobecnej apatii i ogłupiającym rozrywkom. Tak jak śpiewa tutaj autor, naszymi towarzyszami coraz częściej stają się media, a nie inni ludzie, regulujemy swoje samopoczucie za pomocą środków chemicznych albo używek, maskując to, jak bardzo cierpimy.
Świat, jaki nas otacza wydaje się pusty i płytki, a wszystkie wybory, jakie podejmujemy – nieważne. Dzień za dniem zbliżamy się po prostu do śmierci, po drodze tak naprawdę nawet nie żyjąc. Jim nie daje nam tutaj żadnego rozwiązania, żadnych słów pocieszenia, bo i trudno jest jakiekolwiek wymyślić. Tak bardzo zatracamy zdolność do bycia szczęśliwym, że już nawet sami nie wiemy, czego chcemy.
To, czego jesteśmy pewni to fakt, że jest nam źle, ale nie mamy pojęcia w jaki sposób możemy temu jakoś zarazić. Pozostaje tylko poczucie pustki, braku czegoś ważnego w życiu. Czy jednak uda nam się to odnaleźć – tego nie wiadomo. Lepiej jest jednak próbować i ryzykować porażkę, niż po prostu się poddać.