Tekst piosenki stanowi miłosne wyznanie, które Legend czyni ukochanej kobiecie. Najpewniej chodzi o Chrissy Teigen, modelkę i żonę wokalisty. W słowach utworu opowiada o przygotowaniach, które czyni kobieta przed wyjściem z domu. On zdaje się jej przyglądać. Wychwytuje wszystkie ruchy partnerki, zna sposób w jaki poprawia makijaż. Wszystkie jej zachowania wzruszają go i sprawiają, że coraz bardziej ją kocha. Bo to proste rzeczy sprawiają, że jesteśmy tym, kim jesteśmy.
Legend zwraca się tu bezpośrednio do swojej ukochanej, która - strojąc się przed wyjściem - denerwuje się na swój wygląd. Dla mnie byłaś piękna już pół godziny temu, mówi jej Legend. I daje tym samym znać, że kocha ją taką, jaka jest. Bez makijażu, pięknych kreacji i wymyślnych fryzur, dla niego jest idealna w każdej wersji.
I jeśli lustro nie powie ci prawdy, ja ją powiem, mówi do Chrissy. Zawsze jesteś najpiękniejsza. Ze wszystkich kobiet na świecie tylko ona się dla niego liczy. Kobieta sprawia, że nawet gwiazdy zdają się należeć do niego. Daje mu poczucie, że świat leży u jego stóp.
