Jonathan Davis
Jonathan Davis
Jonathan Davis
Jonathan Davis
Jonathan Davis
Przez lata Jonathan Davis śpiewał o swojej traumatycznej przeszłości, raz za razem wywlekając swoje demony na światło dzienne i ukazując nam piekło, które przez lata było jego rzeczywistością. Podczas gdy większość utworów Korn ma pesymistyczny wydźwięk, „Underneath My Skin”, kawałek otwierający solową płytę Davisa nie jest już tylko wołaniem o pomoc, a świadectwem siły, jaką odnalazł w sobie wokalista.
Może i przyznaje, że do dzisiaj wciąż walczy o to, by odnaleźć czasem siłę by iść przed siebie, widzimy jednak że ma już dość ciągłego cierpienia i w końcu chce przejąć kontrolę nad swoim życiem, raz na zawsze rozprawiając się ze swoimi problemami. Nie chce wciąż się im poddawać, dawać się nieustannie wciągać w dół swojej przeszłości.
Tym razem gotów jest na walkę o wewnętrzny spokój, o to by nareszcie odnaleźć szczęście, które wciąż wymyka mu się z rąk. Jego przeszłość odcisnęłą na nim piętno, które przez całe życie dawało o sobie znać, teraz jednak najwyższy czas się z tym uporać.