Tekst piosenki "Hypochondrie" opowiada o codziennych zmaganiach osoby, która cierpi na hipochondrię - nadmierne martwienie się o swoje zdrowie i obawy przed chorobami. W intro zarysowany jest motyw, że gdy skupiamy się na jednym problemie (tu: zdrowotnym), zaczynamy widzieć tylko jego negatywne aspekty. Refren piosenki przedstawia bohatera, który zmaga się z problemami zdrowotnymi i codziennymi dolegliwościami, których źródło może tkwić w jego psychice, a niekoniecznie w rzeczywistych schorzeniach.
Pierwsza zwrotka opisuje doświadczenia bohatera, który od zawsze był hipochondrykiem. Nagle czuje się zdrowy, co traktuje jako cud. Jednak jego umysł wciąż jest pełen niepokoju, co porównuje do burzy z piorunami. Szuka pomocy w aptece, ale zamiast lekarstw, zadowala się placebo. Lekarz jest na urlopie, więc bohater szuka pomocy gdzie indziej. Internet staje się jego źródłem informacji, co prowadzi do jeszcze większej paniki, ponieważ wmawia sobie najgorsze scenariusze zdrowotne.
W drugiej zwrotce bohater opisuje, jak czuje się beznadziejnie mimo braku realnych problemów zdrowotnych. Lekarze, rodzina i nawet przypadkowe osoby uważają go za hipochondryka. Pomimo braku objawów fizycznych, ciągle przeszukuje internet w poszukiwaniu chorób, co tylko pogłębia jego lęki. Nawet drobne wydarzenia, jak ugryzienie psa, stają się dla niego powodem do wielkiego niepokoju i przekonania, że jego życie jest zagrożone. Refren powtarza się, wzmacniając obraz jego codziennych zmagań i irracjonalnych obaw o zdrowie. Ostatecznie bohater przyznaje, że jest uzależniony od wyszukiwania informacji zdrowotnych w internecie, co jest zarówno jego miłością, jak i przekleństwem.