Joy Division
Miejsce powstania: Manchester, Wielka Brytania
Rok powstania: 1976
Data rozwiązania: 1980
Gatunek: Pop, Rock
4,2k
{{ like_int }}

W 1976 roku, w okresie największego nasilenia działalności ruchu punk, dwóch kolegów ze szkolnej ławy – Bernard Sumner(używający w tym okresie także nazwiska Bernard Dicken Albrecht) oraz Peter Hook – udało się na koncert Sex Pistols, który odbywał się w ich rodzinnym mieście – Manchesterze. Jak się później okazało – koncert ten zmienił oblicze muzyki lat 80., bowiem Sumner i Hook spotkali na tym występie urzędnika i początkującego poetę – Iana Curtisa. Postanowili założyć własny zespół, w którym mogliby tworzyć muzykę utrzymaną w punkowej stylistyce. Mimo iż żaden z nich...

+ Czytaj więcej Zasugeruj poprawkę w opisie

W 1976 roku, w okresie największego nasilenia działalności ruchu punk, dwóch kolegów ze szkolnej ławy – Bernard Sumner(używający w tym okresie także nazwiska Bernard Dicken Albrecht) oraz Peter Hook – udało się na koncert Sex Pistols, który odbywał się w ich rodzinnym mieście – Manchesterze. Jak się później okazało – koncert ten zmienił oblicze muzyki lat 80., bowiem Sumner i Hook spotkali na tym występie urzędnika i początkującego poetę – Iana Curtisa. Postanowili założyć własny zespół, w którym mogliby tworzyć muzykę utrzymaną w punkowej stylistyce. Mimo iż żaden z nich nie potrafił grać na jakimkolwiek instrumencie muzycznym, a ich czas zajmowała praca w fabrykach, mieli dość zapału, by ten plan wcielić w życie.

Ostatecznie nowo powstały zespół został nazwany Warsaw – na cześć piosenki Davida Bowie „Warszawa” z płyty „Low” (1977). Na pierwszych próbach i koncertach grupa występowała w składzie: Ian Curtis (śpiew), Bernard Sumner (gitara), Peter Hook (gitara basowa) i Steve Brotherdale (perkusja). Szybko jednak zadecydowano o odsunięciu Brotherdale'a, a na jego miejsce znaleziono Stephena Morrisa i kontynuowano próby.

W pewnym momencie stało się jasne, że Warsaw nie będzie zwykłym punkowym zespołem – zadecydowały o tym niesamowite brzmienie gitary basowej oraz sterylna perkusja. Zespół stał się wkrótce słynny w okolicy z powodu dziwnych zachowań muzyków podczas koncertów – chory na epilepsję Ian Curtis często w szokujący sposób zabawiał publiczność, a i czasami zdarzały się mu ataki choroby podczas występów, podobnie niekonwencjonalnie zachował się Bernard Sumner – podczas jednego z koncertów wołał do publiczności „Czy zapomnieliście o Rudolfie Hessie?”.

W tym okresie grupa zmuszona była jednak zmienić nazwę – okazało się, że w Londynie istnieje zespół o podobnej nazwie: Warsaw Pakt. Zainteresowany historią wokalista wybrał nową nazwę nawiązującą do opisanej w książce Yehiel De-Nur pt. „Dom Lalek” wyselekcjonowanej grupy więźniarek niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau z czasów II wojny światowej, zmuszanych do świadczenia usług seksualnych – Joy Division (niem. Freudenabteilung). Wszystko to spowodowało, że Joy Division niesłusznie oskarżano o nazizm, a zespół, który z założenia unikał wywiadów i zdjęć, nie mógł się przed tymi zarzutami nawet bronić.

Sława lokalnego zespołu wystarczyła, by wkrótce, w 1978 roku, zarejestrować EP-kę „An Ideal For Living”, która ukazała styl wczesnego Joy Division. Niedługo potem doszło do poważnych zmian w stylu gry – Curtis chciał czegoś więcej niż prymitywnego i agresywnego punku, stąd wysunięcie na pierwszy plan gitary basowej Hooka i perkusji Morrisa, i obarczenie Albrechta dodatkową rolą klawiszowca – jak się później okazało, instrumenty klawiszowe zaczęły odgrywać w muzyce zespołu coraz większą rolę.

Mimo że wytwórnie płytowe ignorowały zespół, Joy Division szczęśliwie spotkał na swojej drodze Martina Hanneta, który jako producent nadał twórczości zespołu mroczny, depresyjny styl, który podkreślał równocześnie niesamowitą manierę wokalną i przejmujące teksty wokalisty. Już pierwszy singel – „Transmission” - spodobał się krytykom New Musical Express, którzy w podsumowaniu rocznym umieścili go wśród najlepszych singli 1979 roku. Była to zupełna nowość w świecie rocka, stąd zainteresowanie ze strony słynnego DJ-a BBC, Johna Peela.

Joy Division nagrało na potrzeby audycji Peela osiem utworów, które w latach 90. ukazały się w wersji kompaktowej. Wizyta u słynnego radiowca (który jednak nigdy nie był na ich koncercie) ułatwiła grupie podpisanie płytowego kontraktu z firmą Factory, co zaowocowało wydaną w czerwcu 1979 roku debiutancką płytą „Unknown Pleasures”.

Na albumie zebrano skomponowane dotychczas utwory grupy z okresu, gdy porzucono już koncepcję Joy Division jako zespołu czysto punkowego. Dzięki temu wydawnictwu grupa mogła ruszyć na dużą trasę koncertową po Europie. Niestety, nagle stan zdrowia Iana Curtisa zdecydowanie się pogorszył – ataki epilepsji zaczęły paraliżować koncertową działalność grupy. Nie przeszkodziło to w zakontraktowaniu amerykańskiej części trasy koncertowej i przystąpieniu do prac nad nową płytą. W tym czasie na singlu wydano również jeden z najsłynniejszych utworów w dziejach zespołu – „Love Will Tear Us Apart”. Zajął on 13. miejsce na liście singli w Anglii i był jedynym jej przebojem. Wrócił na listę w reedycji pod koniec lat 80.

Kilka lat niezwykle aktywnej działalności nagraniowo–koncertowej oraz przyjmowane leki na padaczkę – wszystko to doszczętnie zrujnowało zdrowie psychiczne i fizyczne wokalisty. Choć publiczność i krytycy wysoko oceniali jego działalność artystyczną, to sytuacja rodzinna i stan psychiki wokalisty wciąż się pogarszały.

Zostało to przez niego wyrażone w tekstach zawartych na ostatniej płycie studyjnej zespołu – „Closer”. Jest ona dziś uważana za największe dokonanie Joy Division, charakteryzuje się zimnym brzmieniem (co jest zasługą zwiększenia roli syntezatorów), depresyjnym klimatem i ukazuje ostateczne zerwanie zespołu z punkową estetyką. Album osiągnął 6. miejsce na brytyjskiej liście płyt długogrających.

Zespół nagrał też singiel „Atmosphere” w stylu electro/new romantic. Po zamknięciu sesji nagraniowej do „Closer” zespół zaczął przygotowywać się do zapowiadanej na drugą połowę maja 1980 roku trasy koncertowej po Stanach Zjednoczonych. W tym celu grupa wystąpiła 2 maja na Uniwersytecie w Birmingham – wkrótce okazało się, że był to ostatni koncert w dziejach Joy Division. Rok później zapis tego występu wydano obok nagrań studyjnych na płycie „Still”, która dotarła do 5. miejsca brytyjskiej listy przebojów.

Nocą 18 maja 1980 roku, po obejrzeniu filmu Wernera Herzoga pt. „Stroszek”, Ian Curtis popełnił samobójstwo we własnym domu, wieszając się na sznurze od suszarki. Zespół nie mógł kontynuować działalności pod nazwą Joy Division, toteż rozwiązał się po wydaniu w czerwcu 1980 roku nagranej wcześniej płyty „Closer”. Ostatnią piosenką Joy Division był zarejestrowany po śmierci Curtisa, pełen smutku, „In a Lonely Place”. Trafiła ona na stronę B znanego ze „Still” singla „Ceremony”, który Joy Division grał na koncertach jeszcze z Ianem Curtisem. W obu piosenkach rolę wokalisty przejął gitarzysta Bernard Sumner. Nie był to jednak koniec wspólnej działalności Hooka, Morrisa i Sumnera.

Mimo depresji i odwołania amerykańskiego tournée, w ciągu kilku miesięcy założyli oni nowy zespół. Aby zerwać ze smutną przeszłością Joy Division, rozważali nową nazwę, m.in. Black September – na cześć palestyńskiej organizacji terrorystycznej. Ostatecznie nazwali się jednak New Order i pod wpływem Kraftwerk na wiele lat skierowali się ku nowej muzyce electro, disco i pop. Do nagrań Joy Division powrócili dopiero po kilkunastu latach, kiedy jako New Order na koncertach wykonywali m.in. „Transmission”, „Atmosphere”, a nawet „Love Will Tear Us Apart”. Niepublikowane nigdy wcześniej na długogrających płytach utwory znalazły się na kompilacyjnych albumach „Substance” (1988) i „Permanent” (1995).

 


Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść poprawki musi być wypełniona. Dziękujemy za wysłanie poprawki.
- Czytaj mniej Zasugeruj poprawkę w opisie

Inni artyści w tym gatunku muzycznym
Brian Wilson
{{ like_int }}
Brian Wilson
Lulu Santos
{{ like_int }}
Lulu Santos
James Blunt
{{ like_int }}
James Blunt
The xx
{{ like_int }}
The xx
Red
{{ like_int }}
Red