Julien Baker
Julien Baker
Julien Baker
Julien Baker
Julien Baker
Kolejna poetycka, poruszająca piosenka w repertuarze Julien Baker. W tekście utworu mówi właśnie o tworzeniu muzyki, które jest ważną częścią jej życia i, jak można sądzić, istotnym elementem terapii psychologicznej, której się poddaje. Narratorka wyznaje tutaj, że chciałaby nareszcie móc pisać o czymś innym niż śmierć. Ta jednak stanowi tak duży fragment jej codzienności, że nie sposób się od tego tematu uwolnić.
Mówi więc o swoich psychicznych problemach, trudnościach, z którymi się mierzy. Każdego dnia czuje się tak, jakby właśnie kończyło się jej życie. Wyznaje przed słuchaczami wszystko to, co czyni ją tak nieszczęśliwą. Mówi o swojej depresji, o nerwicy, lękach. O problemach z oddychaniem i ze snem.
W tekście wyznaje również jak trudne jest dla niej takie uzewnętrznianie się przed publicznością. Wie jednak, że jako artystka to właśnie musi robić. Dlatego też nazywa się maratończykiem ze skręconymi kostkami. W ten sposób nie przebiegnie ani metra. Ona jako wokalistka nie powinna się krępować ludzi, nie powinna się bać mówić o sobie. Tak, jak maratończyk nie powinien biegać z chorymi nogami.