Oddałbym za Ciebie życie
Chyba inni mówią prawdę o miłości,
Miłość jest ślepa
Dziewczyno, kłamałaś mi prosto w twarz,
Patrząc mi w oczy,
A ja Ci wierzyłem, bo kochałem Cię nad życie
Mogłaś tylko
Mnie przeprosić.
Nie mówiłaś, że Ci przykro
Nie rozumiem
Masz gdzieś to, że mnie skrzywdziłaś,
A teraz jestem połową siebie,
Tego, kim byłem, gdy byliśmy razem
Nie kochałaś mnie wystarczająco,
Moje serce może już nigdy się nie zagoić,
A Ty już nigdy mnie nie pokochasz.
Nie, nie, nie, nie, nie, nie.
Jestem na granicy smutku i rozpaczy,
Bezradnie patrzyłem, jak łamiesz mi serce,
A to samotność chce mieć Cię tu, obok mnie,
Zdrowy rozsądek mówi mi, że nie jesteś dla mnie,
Mogłaś tylko
Mnie szczerze przeprosić.
Nie mówiłaś, że Ci przykro
Nie rozumiem
Masz gdzieś to, że mnie skrzywdziłaś,
A teraz jestem połową siebie,
Tego, kim byłem, gdy byliśmy razem
Nie kochałaś mnie wystarczająco,
Moje serce może już nigdy się nie zagoić,
A Ty już nigdy mnie nie pokochasz.
Żałuję, że nie mogę cofnąć się w czasie,
Może wtedy dowiedziałbym się jak
Przebaczenie podpowiada mi, że powinien dać Ci jeszcze jedną szansę,
Ale już za późno, to już koniec.
Nie mówiłaś, że Ci przykro
Nie rozumiem
Masz gdzieś to, że mnie skrzywdziłaś,
A teraz jestem połową siebie,
Tego, kim byłem, gdy byliśmy razem
Nie kochałaś mnie wystarczająco,
Moje serce może już nigdy się nie zagoić,
A Ty już nigdy mnie nie pokochasz.
Ponownie, o tak, o tak,
Ponownie, ponownie, ponownie, o tak, o tak, o tak,
Nie będziesz miała okazji mnie pokochać.