[Intro: K2]
Ale ty pan pierdolisz, wiedz, to iż pilne
Promomix, tracklistę i trailery
Z tej mej płyty zajebistej
Ty zamknij pizdę typ bo, to nie biznes
[Verse 1: K2]
Witam drogie dzieci, poleci do sieci parę zapowiedzi
Masz tu, jeden, drugi, trzeci, tego zwiastun, promo
Przekaż to ziomom, miastu, przekaż im wiadomość, że napierdalam hałas tu
To dobre, w twoim uznaniu jebnięty będę
Mam ze sobą problem, jestem aspołecznym elementem
Ja jestem hejter, zjebany jak jebany playback
Yo bejbe, nie pogadamy se see you later
Zapowiadamy promocje, już o północy synku
Chłopcy od rapowania, nie ma opcji marketingu
Jest feel good, smyku ty nie krytykuj
Masz kompleks, ojca w nie właściwym dotyku, nie?
Pieprzony hejter, nazwij mnie skurwysynem
Daj mi na imię cham, i mnie pierdol man
Mówisz, że mam spinę, pewnie się wkurwiam, co?
I skaczą mi nerwy me jakbym ćpał amfetaminę
Yo synek, nie, ty nie pragniesz fejmu
Naprawdę dobry z ciebie chłopak zawsze dążysz do rozejmu
Naprawdę, lubisz ten rap, jego klimat
Przekaz o tym, że masz przekaz, tu przekazu ni ma
Fajna rozkmina, miała matka syna
Syn używał w internecie kryptonimu Nina
I ma wyimaginowany maksymalny majstersztyk
Lata po witrynach i nagina głupie teksty
O żesz ty w mordę kopany chuju masz kompleksy
How do you do, to jest Polski Meksyk, flow najlepszych
Patrzę na to widzę w tej muzyce, nie jeden ma tu wyć jak w Ameryce 50 Cent
[Hook: K2]
Chcę, zwiastuny, zwiastunów, narobimy szumu wśród tłumów...
Wielki szał
Sprawdźcie tytuły, albumu
[Verse 2: Buka]
450 typ mi tu wpierdala kit do bitu
Że wypierdala nawijki kwit za rapowanie wykon
Gdy tylko mieli skill i flow to byli by gonili to
To jak pierdolony gremlin za motykom, kminisz, filling boy?
Co piąty tobie wmówi, że to robi nie dla rubli
Nie dla kobiet i podobnych, jednak odbij bo to kurwi ściemą
Co dziesiąty neo, potem ma przełom i barwę(?)
Lepiej przełącz od tak na peron karierę do Starscream
Każdy by chciał brać hajs za to co lubi
Ale jak sam się gubisz, jak wpadasz na track tu, tak
I mówisz: - Robię ten rap dla kumpli
Pierdolę lans, kontrakt wytwórni, blask na chuj mi?
A czas - weryfikuje wszystko, pizdo
Idź stąd, robię ci in vitro z hipokryzją
Jak wizją twą nazwisko
Brawo kurwa ąą,ęę, wydymana autentyczność
[Hook: K2]
[Verse 3: K2]
A będę złośliwy, wszystkim hip-hopowcom
Pozdro dla prawdziwych, pozdro bracie siostro
Pozdro dla rodziny, pozdrawiamy twego psa
Też cie pozdrowimy, jebać gliny, bez spiny!
Stop flamenco, nienawidzą nas nasi Gringo
Dziwko poczuj bans - bingo
Madafakin flow, już synu odpalam internet
Oj synu, odpalam internet
Patrz co się dzieję, jak sieję w nim ferment
To nie hip-hop, ja jestem pierdolnięty
Hiperman jak Peter Parker, Bruce Wayne i Clark Ken w jednym
Chłopaki yo, make some fakin noise, po raz setny!
Szalone flow, jakiego to nie lubią niejedni
Ci biedni, dobrzy chłopcy nie chcący przed nich fur
Hip-Hopowcy konkretni w chuj
Propsy, propsy, dropsy, rapsy, dropsy, synu
[Hook: K2]
[Verse 4: Mati]
Siema chłopak, widzę że napierdalasz rap na blokach
A może tylko na pokaz, w sumie nieważne, chodź i popatrz
Zrobimy gwiazdę z ciebie, oka?
Przecież chcesz się wypromować, tylko słuchaj
Musisz tutaj od tak kontrakt otagować
Cho na browar ziomal, pogadamy o twojej promocji
Mam tu dobry towar, zajaramy by było owocniej!
Będziesz wszędzie, dosłownie, przecież nie brak ci talentu
Pozwól, że przedstawię ci kilka naszych tajnych patentów
Najpierw zainstalujemy kamery u ciebie na chacie
Żeby widzieli jak żyjesz, jak srasz, jakich masz przyjaciół
Później w telewizji program masz, a nawet dwa do tego
Pokażesz tam dupę i twarz- to nic takiego!
Potem jedziemy na dziwki, ot tak przyjacielu
Będziesz robił striptiz na rurze w burdelu dla gejów
Co się marszczysz? Ojeju, będziesz sławny, nie tego chciałeś?
Teraz zakładaj kaganiec i smycz- patrz, podpisałeś!
[Verse 5: Jukasz]
Joł amigo, wbijamy to na rynek
To zapowiadanie zapowiedzi zapowiadania zapowiada ci kpinę
(Je) Masz tracklistę dziesięć tracków audio
Wszystkie z pizdy, w tym remixy, wszystkie te kurwa i outro, damn, sprawdź to, lp, sprawdź promo
Żeby nagrać to zapierdalamy se do Saint-Tropez, joł, joł, joł c'mon
Ty człowieku sprawdź to gówno, śmierdzące, gorące CD
Najlepsze pod słońcem kurwo, ujebane jak stolcem CV
Joł gimme the money sławnych MC, ja znam siódme przykazanie
To Prawosławni bez pensji, sprawdź nas jak Fellini
Size dla mas, ty hajs gimme, na tle w klipe wklejone Lamborghini