Tytułowym pancerzem, o którym śpiewa tutaj Zenek nie jest wcale jakaś rycerska zbroja, czy kamizelka kuloodporna. Autor ma na myśli miłość, będącą uczuciem, które jest w stanie ochronić nas przed ponurą rzeczywistością i wszystkimi problemami, które napotykamy na swojej drodze. We właściwy sobie, lekki i żartobliwy sposób wokalista uświadamia nam tutaj, jak potężną siłą jest więź między dwojgiem ludzi.
Zwraca się do swojej ukochanej, dziękując jej za to, że jest i zapewnia mu wsparcie w trudnych chwilach. Mimo tego, że sam nie czuje się słabym człowiekiem, to jednak nawet i dla niego świat wydaje się czasem naprawdę przytłaczającym miejscem. Na szczęście ma przy sobie kogoś, z kim może dzielić wszystkie swoje obawy, nadzieje i marzenia. Wspólnie są w stanie zdziałać o wiele więcej, niż mogliby zrobić w pojedynkę.
Żaden „niedźwiedź”, przeszkoda jaką zsyła na człowieka los, nie jest w stanie zrobić krzywdy temu, kto wyposażony jest w najmocniejszy pancerz, jaki tylko istnieje. Miłość jest w stanie zdziałać znacznie więcej, niż jakiekolwiek inne narzędzie w naszych rękach. To ona napędza ten świat, dając nam siłę do tego, by pokonywać swoje ograniczenia.