„Ptaszek” to kawałek opowiadający o tym, jak ciężko jest nam czasem poradzić sobie, gdy nasze uczucia są odrzucane przez drugą osobę. Zenek wciela się tutaj w chłopaka, który wciąż usiłuje pozbierać się po tym, jak dostał kosza od dziewczyny, w której się podkochiwał. Próbował jakoś wyznać jej to, co do niego czuje, ale spotkał się z kompletną obojętnością, na co rzecz jasna nie zareagował zbyt dobrze. Teraz więc oczywiście cierpi, ma złamane serce i upłynie jeszcze sporo czasu zanim stanie na nogi.
Chciałby być jak tytułowy ptaszek, nie martwić się niczym, wieść proste, szczęśliwe życie, zostawiając za sobą wszystkie swoje problemy. Jest jednak człowiekiem, więc musi po prostu zagryźć zęby i przeć do przodu, a w końcu smutek minie i będzie mógł iść dalej ze swoim życiem. Widzimy, że w końcu autor akceptuje to, co się stało i postanawia nie dać się rozpaczy. Dostrzega, że w życiu czasem trzeba dostać baty, ale nie oznacza to, że od razu kończy się na tym świat. Zamiast więc siedzieć samemu i taplać się w swoim smutku woli iść, bawić się i nie zamykać na radość i szczęście.