Kartky - dom na skraju niczego [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]
Album: dom na skraju niczego
Gatunek: Rap, Polski Rap
Producent: Gibbs
Tekst: Kartky
Kolejny singiel promujący nadchodzące wydawnictwo, noszące taki sam tytuł. Podmiot mówiący w utworze to mężczyzna, który próbuje pozbierać się po rozstaniu, które prawdopodobnie było jego winą - "Zimno nie daje spać, twarz pali wstyd/ A my już nie zobaczymy się jutro" - brak bliskiej osoby sprawia, że mężczyzna nie może spać, świadomość, że jest temu winien wywołuje w nim poczucie wstydu i wzmożoną świadomość braku osoby o której mówi w utworze.
W kolejnych wersach Podmiot zauważa, że jest otwarty na miłość, nie chce aby jego serce stało się zimne, nigdy więcej nie chce czuć samotności, smutku i rozpaczy, które towarzyszą mu teraz. Wciąż jednak nie potrafi zapomnieć o byłej ukochanej, z którą był silnie związany i nie jest pewien, czy jakakolwiek inna osoba jest w stanie wypełnić pustkę, którą w jego życiu pozostawiła po sobie kobieta. Podmiot zauważa, że człowiek nie ma "ceny", ale zauważa to dopiero w momencie gdy zaczyna mu brakować drugiej osoby i staje się niczym Wicht - potwór z Wiedźmina lubiący ciszę i samotność.
Samotność doprowadza do różnych problemów - głównie emocjonalnych, które ostatecznie mogą doprowadzić do załamania, depresji, a nawet śmierci: "To w domu na skraju niczego/ Popełnisz swój ostatni, ostatni grzech." Dlatego Podmiot ma nadzieję, że uda mu się naprawić relację z kobietą - Adresatem utworu. Liczy na to, że razem z nią "ucieknie od wszystkiego", tam gdzie już nie będą mieli problemów i nikt nie będzie starał się ich zniszczyć (niczym przywoływany w słowach utworu diabeł) - "A ja ci powiem, nie przejmuj się młoda/ Tak samo jak ty, chce się z tobą gdzieś schować/ Gdzieś daleko stąd i nie wrócić już nigdy."