Diabelsko ściska mnie w brzuchu.
Moje stopy są ciężkie, kalosze ciągną mnie w dół.
I ja chcę oderwać się i odfrunąć
(Chcę być)
Od wszystkich tych
(Chcę być w domu)
Lustrzanych okien.
Widok na poziomie oczu nie jest wystarczająco dobry.
Wtem odnalazłam dobry widok gdy spojrzałam w górę.
W niebie jest dziura
(W niebie jest dziura)
Z wielkim okiem
(W niebie jest dziura)
Wołającym do mnie:
„Chodź i bądź latawcem”,
Na diamentowym locie!
Diamentowy latawiec, diamentowy latawiec.
Och, jak diamentowy!
„Diamentowy latawiec.
Na diamentowym locie.
Ponad światłami, pod Księżycem.
Ponad światłami, pod Księżycem.
Ponad Księżycem, pełna zachwytu!*
Czuję ruch wzdłuż mojego ciała, jak pocisk.
Jestem dwuwymiarowa po uczuciu pchania i ciągnięcia.
Chciałabym wrócić szczęśliwie
(Chę być)
Do bezpiecznego domu
(Chcę być w domu)
Kocham ojczysty dom
Nie mam kończyn, jestem jak piórko na wietrze.
Do końca nie jestem pewna, czy chcę tu być wysoko.
Chciałabym być
(Chciałabym być)
Z powrotem na ziemi,
(Chciałabym być)
Ale nie wiem jak znaleźć się na dole, na dole, na dole!
„Chodź i bądź latawcem”,
Na diamentowym locie!
Diamentowy latawiec, diamentowy latawiec.
Och, jak diamentowy!
„Diamentowy latawiec.
Na diamentowym locie.
Ponad światłami, pod Księżycem.
Ponad światłami, pod Księżycem.
Ponad Księżycem, w siódmym niebie!*
„Chodź i bądź latawcem”,
„Chodź i bądź latawcem”,