Kate Nash
Kate Nash
Kate Nash
Utwór jest opowieścią o tym, jak życie - mimo pecha i przeciwności losu - może być piękne. A wszystko to za sprawą miłości, o której mówi tutaj narratorka. Wszystko to, co dotąd zupełnie wytrącało ją z równowagi i niszczyło kolejne dni stało się lekkim prztyczkiem od losu. Bo nareszcie spotkała kogoś, kto nadał sens jej życiu, kto udowodnił jej, że jeszcze może być pięknie.
Nic więc nie jest w stanie zepsuć jej humoru - ani mandat za złe parkowanie, ani kawa na ulubionej koszuli. Kolejne pechowe przygody tylko wywołują uśmiech politowania na jej twarzy. Los jej nie straszny odkąd ma kogoś, kto wszystko to jej wynagradza.
Zwraca się więc bezpośrednio do tego człowieka, do mężczyzny, który dał jej siłę do życia. Sprawiasz, że moja dopamina szaleje, oświadcza mu Kate Nash. Bo dziewczyna nareszcie czuje, czym jest prawdziwe szczęście, czym jest ciepło drugiej osoby.
Nie potrzebuje więc już nic ponad obecność ukochanego. Jego ciało, jego ciepło służy jej za wszystkie kołdry świata. Nic jej nie ochłodzi, nic jej nie przerazi odkąd ma obok siebie ten "żywy kaloryfer".