Kate Nash
Kate Nash
Kate Nash
Utwór jest dość enigmatyczną opowieścią, w której tekście Nash mówi o ucieczce przed czymś czy przed kimś, kogo tożsamości nie poznajemy. Całość przywodzi na myśl scenę z horroru, w którym najpewniej znajduje się narratorka. Ten horror to być może jej życie, codzienność. A ucieka przed uczuciami, emocjami, całym złem tego świata, które boleśnie odczuwa na własnej skórze.
Przez cały czas jest przerażona tym, co jest za nią - już słyszy doganiające jej kroki, już niemal czuje oddech złego na plecach. Zdaje się jednak być skazana na dogonienie - przecież nie da się całe życie uciekać przed samym sobą i swoimi myślami.
Droga jest długa i przerażająca. Każdy krok jest trudny, wymagający. Ale Kate się nie poddaje. Ucieka, walczy o siebie, o własny spokój. Orientuje się jednak chyba, że ucieczka nie jest żadną metodą. To tylko bezsensowna próba zapomnienia o czymś, co i tak wróci.
Metoda na poradzenie sobie z tym, co złe jest inna. Trzeba stanąć oko w oko ze strachem i pokonać go. Siłą, wolą walki, pewnością celu. Wiem, że nie jestem sama, mówi w końcu Nash. I podejmuje walkę o samą siebie.