[Zwrotka 1]
Wyszłaś z trzypokojowego mieszkania na Brooklynie
Ale z tym chłopakiem, którego nazywasz mężczyzną
Powinnam była wiedzieć, że patrzysz
Wpadłam na niego na przedmieściach, uśmiechnęłam się i naciskałam
Bo to, czego nie wie, nie zrani go
Dziewczyno, czy on wie, że tęsknisz, tęsknisz za mną? Powiem ci trzy razy w roku, że musisz być solo
Nawet nie dla mnie, ale dla ciebie, bo ja jestem tutaj dolo
Nie mów żadnej ze swoich koleżanek, bo nikt nie musi wiedzieć, nie
[Refren]
Że przychodzę, kiedy go nie ma (Przychodzę)
Przychodzę, kiedy go nie ma (Czy mogę przyjść?)
On nawet nie wie, że tu jestem (Czy mogę przyjść?)
Przychodzę, kiedy go nie ma (Czy mogę?)
Nie ma (Nie ma go, nie ma go)
[Zwrotka 2]
Czy on śpi po swojej stronie łóżka, podczas gdy nasze wspomnienia odtwarzają się w twojej głowie?
Czy zmieniłaś moje imię w swoim tekście? Jeszcze nie, nie
Dziewczyno, wciąż jest u nas goręcej niż w LA, i to jest jak zabawa w chowanego (Tak)
Wiem, że tęsknisz za swoim ulubionym miejscem (Twoim ulubionym miejscem, tak, jesteś tak blisko mnie)
Zgaś światło, zostaw jedno i zostaw otwarte tylne drzwi
Zanurkuję skacząc na główkę i wpłynę prosto do twojego oceanu
Kto wie? Nie zniszczę szczęśliwego domu, ale zostawię rozbite mieszkanie
On, ty i ja, i ściany, nie wiem, to niewypowiedziane
[Refren]
Że przychodzę, kiedy go nie ma (Przychodzę)
Przychodzę, kiedy go nie ma (Czy mogę przyjść?)
On nawet nie wie, że tu jestem (Czy mogę przyjść?)
Przychodzę, kiedy go nie ma (Czy mogę?)
Nie ma (Nie ma go, nie ma go)
[Zwrotka 3]
Zostawił cię samą, teraz chcesz się po prostu bawić (Ty)
Zgaduję, że coś przegapił, nie pozwolę, żeby to się zmarnowało
Za każdym razem delikatniejsza i słodsza, przyjdę i to zdobędę
Wyślij sygnał lub znak, daj mi znać, że jesteś gotowa
Kto cię zamknął, nawet nie ma go w pobliżu
Upuścił diament w błoto, całe to gówno jest szalone (Szalone)
Nawet nie trafił dobrze, przesuń to na bok (Tak)
Pokaż mi, jak sobie wyobrażasz, uderz to, jakby było moje (Moje)
Cóż, cholera, chyba nie będzie wiedział, co miał, dopóki tego nie straci
Chyba nie potrafi czytać między wierszami
Podczas gdy on ignoruje, a ja eksploruję (Eksploruję)
Kolejna runda, pozwól mi ci ją nalać
Spędzam czas, po prostu cię uwielbiając
Jakie niebo znajduję i on nie musi wiedzieć
[Refren]
Że przychodzę, kiedy go nie ma (Przychodzę)
Przychodzę, kiedy go nie ma (Czy mogę przyjść? Oh)
On nawet nie wie, że tu jestem (Czy mogę przyjść?)
Przychodzę, kiedy go nie ma (Czy mogę?)
Nie ma (Nie ma go, nie ma go, tak)