W tym kawałku Keke zwraca się do wszystkich ludzi, którzy próbują ją wykorzystać ze względu na sławę, jaką zdobyła w świecie rozrywki. "Friend Me Up" to dość przykre, ale prawdziwe spojrzenie na ludzi, którzy zdają się pojawiać w naszym życiu, kiedy uda nam się osiągnąć jakiś sukces.
Wszyscy wiemy, że starczy do czegoś dojść, żeby wokół nagle pojawiło się mnóstwo ludzi, którzy chcą się z nami zaprzyjaźnić. Gdy jesteśmy w dołku i nie za bardzo się nam powodzi, ta zasada jakoś nie wydaje się działać. Wokalistka przyznaje tutaj, że nie jest naiwna i wie, że większość osób, które pojawia się w jej życiu nagle, próbując się do niej zbliżyć, wcale nie ma dobrych zamiarów. Jest świadoma tego, że stała się dobrym środkiem do osiągania jakichś celów. Kto by nie chciał przecież znać jakiejś gwiazdy i za jej pomocą samemu nie zbliżyć się jakoś do światła reflektorów? Popularność przecież niesie za sobą też i pieniądze, co już samo w sobie jest dla niektórych dobrą motywacją do tego, by się "zaznajomić".
Keke daje światu do zrozumienia, że nie da się tak łatwo wykorzystać. Potrafi przejrzeć nieczyste intencje i nie zamierza być manipulowaną.
