Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i
znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu
przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
Keke opowiada tutaj o swoim chłopaku, który wolał gry komputerowe od niej. "The Game Song" to zabawny kawałek pokazujący nam jak wygląda miłość nastolatków. Nie ma tu co liczyć na wzajemne zrozumienie, wsparcie i dojrzałe uczucia. Wszystko traktowane jest bardziej jak zabawa, co oczywiście nie znaczy, że młodzieńcze zakochanie nie może sprawiać żadnych problemów czy smutku.
Tu widać wyraźnie, że Palmer jest naprawdę wkurzona, musząc konkurować o względy z konsolą. Skarży się na to, że jej ukochany cały czas tylko by grał i grał, w ogóle nie zwracając na nią uwagi. Najlepsze w tym wszystkim jest na dodatek to, że sama gra, w którą tak namiętnie młóci, jak i Playstation, należą do wokalistki, a nie do tego nałogowca. Nie ma się więc co dziwić, że mała Keke jest niesamowicie sfrustrowana całą tą sytuacją. Czuje się odrzucona, żałuje tego, że w ogóle związała się ze swoim chłopakiem. Swoją złość wyładowuje też na samej grze, podkreślając dobitnie, że "nienawidzi Madden".
Cóż, to właśnie przez takie przygody człowiek uczy się, na czym polega prawdziwa miłość. Własnie przez młodzieńcze niepowodzenia i eksperymentowanie z tym, co powinno się robić, a czego nie, co oddala, a co zbliża dwójkę ludzi w dorosłym życiu udaje się nam tworzyć trwałe i dojrzałe związki. To, że z perspektywy czasu nasze dziecięce miłostki wydają się nam śmieszne, nie znaczy że niczego się z nich nie uczymy.
