KęKę
KęKę
KęKę
„Nic Dodać, Nic Ująć” to kawałek o autentyczności, jaka towarzyszy Piotrowi od samego początku jego kariery. KęKę rapuje tutaj o tym, że nie zamierza nikogo udawać dla swojej twórczości i słuchając jego kawałków dostajemy rzeczywiście obraz jego przemyśleń dotyczących życia, a nie żadne numery robione tylko po to, by się sprzedawały.
Autora nie obchodzą żadne trendy, mody obowiązujące na scenie muzycznej. Robi rap dokładnie taki, jak chce, nie interesują go żadne odgórne zasady, pisanie tekstów pod publikę. Jego plan działania jest niezmienny od samego początku – każda płyta to jakiś urywek z jego życia, każdy utwór opowiada o prawdziwych doświadczeniach.
Pomiędzy nagrywaniem każdego krążka KęKę zajmuje się rozwojem, stawaniem się lepszym człowiekiem i to właśnie te starania stają się potem tematami jego tekstów. Nie potrzebuje żadnych przechwałek, żadnych sztucznych, podkolorowanych wersów, przez które może i brzmiałby na większego kozaka, ale jednak straciłby na autentyczności. Jego kawałki pisze po prostu życie i autor nie czuje, by musiał cokolwiek tutaj dodawać, czy odejmować.