Kelly Clarkson
Kelly Clarkson
Kelly Clarkson
Kelly Clarkson
Kelly Clarkson
Wydany 14 kwietnia 2023 roku utwór "mine" to pierwszy singiel z dziesiątego pełnowymiarowego albumu studyjnego Kelly Clarkson, zatytułowanego "Chemistry." Dokładna data premiery wydawnictwa nie jest jeszcze znana.
W utworze Kelly Clarkson przedstawia emocjonalne następstwa związku, który się nie udał i zakończył się, a którego długofalowymi skutkami stało się samoleczanie. Artystka wydaje się opisywać swój związek z byłym mężem Brandonem Blackstockiem, który zakończył się rozwodem po prawie siedmiu latach małżeństwa.
Kelly czuje się zraniona i wykorzystana, mimo to nadal tęskni za byłym partnerem, ale pragnie też, by poczuł taki sam ból jak ona - "(...) Śmiało, złam mi serce, to w porządku/ Wieczne słońce nieskazitelnego umysłu/ Dlaczego tęsknię za tobą tej nocy?/ Ktoś ci pokaże, jak można wykorzystać serce/ Tak jak ty zrobiłeś to z moim (...)"
Na początku Clarkson mówi o szczęśliwej fazie związku, kiedy wszystko wydaje się być idealne, dopiero z czasem okazuje się być niezwykle toksyczne i wyniszczające dla jednej ze stron relacji - "Wiesz, że kwestionuję każdy motyw, wszystko, co mówisz/ Myślałam, że z tobą, może moje serce nie zostanie złamane/ Nie mogę uwierzyć, że cię wpuściłam, nie mogę uwierzyć, że zostałam/ Tak długo, jak zostałam, tak/ Mam nadzieję, że pewnego dnia ktoś weźmie twoje serce i mocno je przytuli/ Sprawi, abyś głęboko w środku poczuł się niezwyciężony/ I właśnie wtedy, gdy pomyślisz, że to jest doskonałe, ta osoba przekroczy granicę/ I ukradnie twój blask, tak jak ty ukradłeś mój (...)"
Kobieta przyznaje, że przez byłego partnera straciła pewność siebie oraz wiarę w prawdziwą, szczerą miłość - "(...) A teraz zastanawiam się nad moimi myślami, każdym krokiem, który robię/ Tracę nadzieję w miłość i straciłam całą wiarę/ Tak, dla marzyciela, po prostu zamykam oczy i wszystko jest puste/ Muszę ci za to podziękować, tak (...)" W zamian za to zaczęła wierzyć w karmę, że tak samo dobre jak i złe uczynki prędzej czy później do nas wracają.