Oh, co za jazda.
Chcę sprawić, byś był mój,
Spędzając czas
Na linii oczekujących.
Oh, co za jazda.
Nie sądzę, że powinieneś kłamać
I przy każdym zielonym świetle
Jest ostrzegawczy znak.
Jak ograniczenie prędkości, jak wybój na drodze,
Jak korek o piątej na Highway,
Jak ograniczenie prędkości, jak wybój na drodze,
Jak korek o piątej w piątek.
Wiem dokąd chcę jechać,
Ale droga zdaje się być krzywa.
Przyspieszam, zwalniam,
Wyjeżdżam, powracam,
Nie zatrzymując się, nie odwracając się.
Jestem chora od moich wszystkich płyt,
A w radio nie puszczają Kerli.
Nie wiem gdzie się kończymy,
Ale ta podróż mnie przygnębia.
[Refren]
Przyspieszam, jadę dalej.
Nie przejeżdżając na czerwonym.
Pokaż mi palec, skarbie.
Zbyt gorący martwy punkt, wolna droga jest jak parking.
Proszę, przestań doprowadzać mnie do szaleństwa.
Nienawidź mnie, złam mnie,
tocząc wraz z jego włączonymi światłami.
Tu chodzi o to, by stać się mglistym.
Czuję jakby czas mi uciekał,
Podczas gdy ciągle stoję.
[Refren]
(Ograniczenie prędkości)
Nie mogę się z tobą skontaktować
(Ograniczenie prędkości)
Nie mogę się z tobą skontaktować
Ohhh
Nie mogę się z tobą skontaktować
(Ograniczenie prędkości)
Nie mogę się z tobą skontaktować!
Ohhh
Nie mogę się z tobą skontaktować
(Ograniczenie prędkości)
Nie mogę się z tobą skontaktować
Ohhh
[Refren]