Kid Rock
Kid Rock
„One More Song” to kawałek opowiadający o tym, jak potężną leczącą siłą potrafi być muzyka. Rock wciela się tutaj w mężczyznę, którego serce zostało właśnie złamane. Kobieta jego serca odeszła od niego, zostawiła go nagle, mimo że jeszcze niedawno wydawało się, że ich związek jest pozbawiony wad. Autor jest więc doszczętnie zdruzgotany i znajduje się na skraju rozpaczy.
Spotykamy go w barze, gdzie próbuje topić swe smutki w alkoholu. Prosi barmana, by puścił mu jeszcze jedną piosenkę przed zamknięciem lokalu, bo nie jest gotów wyjść i wrócić myślami do swoich kłopotów. Widzimy, że w miarę upływu czasu bohater zaczyna coraz bardziej odsuwać się od swego bólu i patrzeć na całą tę sprawę z dystansu. Dochodzi do wniosku, że teraz powinien wybrać się w trasę, stłumić swoje cierpienie robiąc coś dobrego, dającego mu radość.
To właśnie muzyka ma być dla niego odskocznią od przygnębienia. Tworząc, może samemu poczuć się spełnionym i dodatkowo zmieniać życie innych na lepsze, dając im kawałki, z którymi mogą się utożsamiać. Zamiast więc rozpaczać powinien rzucić się w wir kreatywności, stanąć znów na scenie i poczuć że żyje. Wtedy uda mu się wyleczyć swoje serce, raz jeszcze stanąć na nogi. Jakkolwiek źle nie wyglądałoby jego życie, muzyka będzie zawsze przy nim, stając się ucieczką, ostoją i lekarstwem na każdy ból.