Kuba Knap - Pierdolę was, piję browar [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]
Album: Lecę, chwila, spadam
Data wydania: 2014-06-06
Gatunek: Rap, Polski Rap
Producent: SoDrumatic
Knap zaczynając swoją muzyczną karierę zapewne nie spodziewał się, jak szybko zdobędzie rozgłos. Został jednak zauważony przez Mesa, dołączył do rodziny Alkopoligami i stał się siłą, z którą należy się liczyć w świecie polskiego hip-hopu. Na tym kawałku dołącza do niego ekipa z 2cztery7 i wspólnie dzielą się oni z nami swoimi przemyśleniami na temat alkoholu.
Picie jest wpisane w naszą kulturę już chyba na stałe. Miliony Polaków pochłaniają wielkie ilości gorzały, traktując wszystkie wyskokowe napoje jako lekarstwo na smutek. Czy to dla zabawy, radzenia sobie z własnymi problemami, albo i jako środek na ukojenie złamanego serca – butelka często bywa najlepszym przyjacielem. Takie spojrzenie przedstawiają nam sam Kuba oraz Pjus, podczas gdy Mes i Stasiak skupiają się bardziej na negatywnych skutkach nadużywania alkoholu. Sami nie wylewają za kołnierz, ale doskonale dostrzegają, że picie potrafi czasem dostarczyć więcej problemów, niż rozwiązań.
Mes skupia się na najlepszym przyjacielu imprezowicza – kacu, wskazując na to, jak okropna jest to sprawa. Wszyscy, którzy lubią sobie zapodać parę piwek, lub czegoś mocniejszego muszą jakoś sobie z nim radzić, bo jest niestety nieuniknionym następstwem zabawy z procentami. Stasiak z kolei przypomina o tym, że od gorzałki da się niestety łatwo uzależnić, litr po litrze zabijając w swoim mózgu kolejne szare komórki. Jakkolwiek jednak alkohol nie byłby szkodliwy, to i tak ciężko jest przestać go pić. Za mocno osiadł już w naszym codziennym życiu. Jedyne, co pozostaje to po prostu otworzyć kolejne piwko i nie myśleć o tym, co potem.