Osoby o odmiennej orientacji seksualnej nigdy nie miały łatwo w tym kraju. Trudno jest akceptować nam czasem przejawy inności, bo gdy nie potrafimy zrozumieć odmienności, pojawia się w nas przed nią lęk. Znacznie łatwiej jest trzymać się swojego spojrzenia na świat, niż otwierać swój umysł na nowości i przyjmować cudzą perspektywę.
„Dwururka” to kawałek o człowieku biseksualnym, przedstawiający problemy, z jakimi musi się mierzyć taka osoba w kontakcie z nieprzychylnym społeczeństwem. Ciężko jest uzewnętrznić i wyrazić siebie, gdy otoczenie nie jest w stanie zrozumieć tego, jak funkcjonujemy. Bohater tego kawałka czuje, że nie pasuje do obowiązującego porządku, jest w pewien sposób wyklęty i sprowadzany na margines. Dalej jednak jest takim samym człowiekiem jak wszyscy inni i szuka zrozumienia, swojego miejsca w tym świecie. Czuje pociąg zarówno do kobiet, jak i mężczyzn i nie uważa tego za coś złego. Taki po prostu jest i zmieniając to przestałby być sobą.
Wspominani tutaj Almodovar i Tarantino mają nam ukazać kobiecą i męską stronę człowieka. Ten pierwszy przecież słynie z portretowania w swoich dziełach kobiet, pokazując ich skomplikowaną naturę, a ten drugi uwielbia postaci twardych mężczyzn, przemoc i brutalność. Nie bez kozery postać opisywana przez Kazika chce zabrać chłopaka na Almodovara, a dziewczynę na Tarantino. W ten sposób może obojgu pokazać jakiś kawałek samego siebie, męski i żeński pierwiastek, jaki w nim tkwi. Oba są tak samo silne, tak samo fascynujące.