„To Nie Jest Zbrodnia” to utwór opowiadający o życiu w społeczeństwie i konsekwencjach z tym związanych. Kazik śpiewa tutaj o wolności, dostrzegając to jak ciężko jest we współczesnych czasach żyć w zgodzie z samym sobą. Z każdej strony uderzają w nas nakazy i zakazy, wskazujące co powinno być słuszne, a co godne potępienia. Nie wszyscy jednak muszą się z tym zgadzać, bo przecież nie ma jednej, właściwej i uniwersalnej drogi do szczęścia.
Wokalista chce więc móc myśleć i czuć tak, jak sam tego chce, a nie jak nakazują mu inni. To, jaki ma światopogląd zależy tylko od niego i dopóki nie utrudnia swoimi decyzjami życia innym, nikomu nie powinno to przeszkadzać. Staszewski jednak daje nam tutaj do zrozumienia, że nawet i wolność osobista ma swoje granice. Nie powinniśmy wciskać swoich racji nikomu, skoro sami domagamy się możliwości decydowania o sobie.
Musimy cały czas pamiętać, że żyjemy pośród ludzi, którzy niekoniecznie podążają za tymi samymi wartościami co my. Człowiek ma kierować się przede wszystkim szacunkiem do innych, a dopiero potem własnym interesem. Możemy myśleć cokolwiek tylko chcemy, ale trzeba przy tym pamiętać, by nie ograniczać otaczających nas ludzi i ich życiowych wyborów.