Lady Gaga
Bruno Mars
Lady Gaga
Lady Gaga
Korek wystrzelił, zaczyna się
Impreza dopiero co się rozkręca
Obiecuję to
Mój ostatni drink
Wiem, że znowu spierdoliłam sprawę
Bo straciłam jedynego przyjaciela
Boże, wybacz moje grzechy
Nie opuszczaj mnie, ja
Oh, będę nienawidziła siebie dopóki nie umrę
Moje serce pękłoby bez ciebie
Mogłoby się bez ciebie nie obudzić
Cierpiałam podle, żyjąc tak długo na haju
Przepraszam i kocham cię
Zaśpiewaj ze mną, "Bell Bottom Blue"
Wciąż będę szukała odpowiedzi, bo potrzebuję cię bardziej niż narkotyków
Potrzebuję cię bardziej niż narkotyków
Potrzebuję cię bardziej od narkotyków
Potrzebuję cię bardziej od narkotyków
Potrzebuję cię bardziej od narkotyków
Wznieśmy toast za ostatniego bucha
I dwa ostatnie żale
Trzy duchy i
Dwanaście samotnych kroków
Niebiańskimi schodami w górę do złota
Wydobądź mnie jak węgiel
Górę duszy
Każdego dnia, płaczę
Oh, czuję się podle, przez życie na haju
Moje serce pękłoby bez ciebie
Mogłoby się bez ciebie nie obudzić
Cierpiałam podle, żyjąc tak długo na haju
Przepraszam i kocham cię
Zaśpiewaj ze mną, "Bell Bottom Blue"
Wciąż będę szukała odpowiedzi, bo potrzebuję cię bardziej od narkotyków
Potrzebuję cię bardziej od narkotyków
Potrzebuję cię bardziej od narkotyków
Potrzebuję cię bardziej od narkotyków
Potrzebuję cię bardziej od narkotyków
Potrzebuję cię bardziej
Potrzebuję cię bardziej
Potrzebuję cię bardziej od narkotyków
Gaga nie może rozpocząć imprezy dopóki korek od wina nie opuści swojego miejsca położenia. Jest świadoma swego uzależnienia od alkoholu, który powoli zaczyna ją niszczyć. Odczuwa negatywne skutki upojenia i stara się z nim walczyć, jednak bezskutecznie. Nałóg wydaje się być silniejszy od niej. W wyniku ciągłego upicia Gaga traci swojego najlepszego przyjaciela. Nie może znieść faktu, że to z jej winy wszystko dobiegło końca.
Nie potrafi sobie wybaczyć i postanawia nienawidzić siebie do końca życia. Potrzebuje go bardziej niż narkotyków i wszelkich nałogów. Bez niego życie nie ma sensu. Wyraża do niego miłość i przeprasza za wyrządzone zło. Gaga potwierdziła w jednym z wywiadów, że refren piosenki jest kierowany do fanów wokalistki, bez których nie wyobraża sobie życia. Są dla niej małymi potworami, a ich obecność jest dla niej najważniejsza.