Lainey Wilson
Lainey Wilson
Lainey Wilson
Lainey Wilson
Lainey Wilson
Piosenka opowiada o mężczyźnie, który próbuje uporać się z emocjonalnym bólem, topiąc smutki w alkoholu. W pierwszej zwrotce artysta znajduje się w barze, trzymając w ręce puszkę piwa i czując się wypalony, "pusty, zimny i niebieski", podobnie jak jego ostatnie piwo. Otoczony dymem papierosowym, próbuje uciec myślami do spokojniejszych miejsc, takich jak góry w Kolorado, ale rzeczywistość, w której się znajduje, zmierza w złym kierunku. To kontrast między marzeniem a rzeczywistością, w której utknął.
Refren podkreśla tęsknotę za spokojem, który mógłby znaleźć w Górach Skalistych pod niebem Kolorado, ale zamiast tego jest w barze w Baton Rouge, próbując zapomnieć o swoim bólu. Im więcej pije, tym bardziej czuje się "srebrnym pociskiem odpornym" – co sugeruje, że alkohol chwilowo daje mu poczucie odporności na ból. Jednak jest to złudne uczucie, ponieważ próbuje zagłuszyć swoje cierpienie, a nie rozwiązać problem.
W drugiej zwrotce artysta wyraża swoje poczucie izolacji i dezorientacji. Nawet w miejscu, gdzie śnieg nigdy nie pada, nie zdziwiłby się, gdyby po kolejnych drinkach rzeczywistość zmieniła się tak bardzo, że nagle pojawiłby się śnieg. Mostek piosenki wskazuje na nadzieję na poprawę – osiągnął już dno, więc jedyną drogą jest ta w górę. Końcowe wersy pokazują jego determinację, by ruszyć dalej, mimo że nie może "przenieść gór", to przynajmniej może próbować ruszyć się z miejsca, w którym tkwi, i zapomnieć o swoim bólu.