Lana Del Rey
Lana Del Rey
Lana Del Rey
Lana Del Rey
Lana Del Rey
"13 Beaches" opowiada o próbach ucieczki przed paparazzi, których podejmowała się wokalistka latem 2016 roku. W tekście piosenki artystka porównuje te ucieczkę, krzywdę, którą zadają jej media z zachowaniem swojego partnera. On, podobnie jak wścibscy paparazzi, chce ją skrzywdzić, jest wobec niej okrutny. I, podobnie jak ucieka przed ich aparatami, tak chce uciec z jego macek, ramion, które oplatają ją i nie pozwalają być sobą.
Nareszcie chce zaznać wolności, poznać czym jest swoboda, możliwość życia tak, jak sama zadecyduje. Chce zasmakować prawdziwego życia, które tutaj utożsamione jest z pustą plażą. Dopiero tu może być sobą, nie musi się ukrywać, udawać kogoś innego. Ta plaża to punkt w życiu, w którym zaznaje wolności.
Mówi więc o potrzebie odnalezienia spokoju. Potrzebie, która nie może być spełniona właśnie przez jej partnera. Tworzą toksyczną relację, w której Lana nie potrafi być szczęśliwa. Jednocześnie kocha go i nienawidzi - nie potrafi od niego odejść.
Potrzebuje prawdy, czegoś, co nareszcie da jej życiu sens. Chce żyć z całych sił, niczego nie udawać, być sobą. I wie, że te marzenia nie spełnią się u boku tego człowieka. Nie potrafi jednak podjąć ostatecznej decyzji, odejść i zacząć szukać swojego szczęścia.
Ten miłosny kontekst można przełożyć także na życie publiczne wokalistki. Wie, że nie będzie mogła być sobą tak długo, jak długo będzie żyła w blasku fleszy. Mimo tego jednak zostaje, nie zmienia swojego życia, kontynuuje karierę. Bo nie umie podjąć decyzji, nie umie zjeść ciastka. Chce dwóch rzeczy, których nie da się ze sobą pogodzić - kariery i spokoju, związku i wolności.