[Zwrotka 1]
Królowa klubów śródmiejskiej sceny,
Krążąca po mieście w nocy,
Nie jesteś wredna, po prostu urodziłaś się by być widzialną,
Urodziłaś się, by być dzika
Mała impreza jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła,
Dlatego to w porządku, chcesz wejść,
Ale nie możesz wygrać, utknęłaś w strefie lubienia.
[Refren]
Jesteś jak styl Art Deco, tam na parkiecie,
Lśnisz jak brąz, jesteś zimna i niepewna,
Skarbie, jesteś jakby z getta, szukasz, by zaliczyć,
Gdy wszyscy mówią „cześć”, Ty próbujesz ich ignorować,
Bo pragniesz więcej (Czemu?),
Chcesz więcej (Czemu?),
Chcesz więcej (Czemu?),
Bo chcesz więcej.
[Zwrotka 2]
Jesteś nowa na śródmiejskiej scenie,
Kręcąc się nocą,
Masz rzeczy, których jeszcze nie widzieli,
Jakbyś była rozkoszą rapera,
Mała impreza jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła,
Mała impreza jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła,
Dlatego to w porządku, chcesz wejść,
Ale nie możesz wygrać, więc stoisz na światłach.
[Refren]
Jesteś jak styl Art Deco, tam na parkiecie,
Lśnisz jak brąz, jesteś zimna i niepewna,
Skarbie, jesteś jakby z getta, szukasz, by zaliczyć,
Gdy wszyscy mówią „cześć”, Ty próbujesz ich ignorować,
Bo pragniesz więcej (Czemu?),
Chcesz więcej (Czemu?),
Chcesz więcej (Czemu?),
Bo chcesz więcej.
[Łącznik]
Mała impreza jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła,
Więc zostajemy do późna,
Mała impreza jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła,
Tak mówią Twoi przyjaciele,
Wystawiasz swoje życie na ryzyko,
Cały czas jesteś szalona,
Wystawiasz swoje życie na ryzyko,
Cały czas jesteś szalona.
[Refren]
Jesteś jak styl Art Deco, tam na parkiecie,
Lśnisz jak brąz, jesteś zimna i niepewna,
Skarbie, jesteś jakby z getta, szukasz, by zaliczyć,
Gdy wszyscy mówią „cześć”, Ty próbujesz ich ignorować,
Bo pragniesz więcej (Czemu?),
Chcesz więcej (Czemu?),
Chcesz więcej (Czemu?),
Bo chcesz więcej.
Mała impreza jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła,
Nie Tobie i nie mnie,
Mała impreza jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła,
Urodziliśmy się po to, by być wolni.