Lily Allen
Lily Allen
Lily Allen
Lily Allen
Lily Allen
Piosenka kreśli obraz czlowieka, który - jako typowy troll internetowy - wypiera się tego czym się zajmuje i określa się jako konstruktywnego krytyka. Jak powszechnie wiadomo, sieć aż roi się od ludzi, którzy muszą wyrazić swoją opinię na temat każdego człowieka. Allen, jako znana wokalistka, spotyka się z nimi każdego dnia. I, zmęczona podobnymi postawami, wyśmiewa ich w tej piosence.
Intro do utworu to krótki dialog między Alexem - bohaterem utworu - a jego matką, która woła go na obiad. Z głośników słyszymy klikanie klawiatury. To najpewniej chłopak w hejterskiej akcji internetowej. Nic nie jest w stanie odciągnąć go od komputera, który stanowi dla niego okno na świat i metodę na walkę z własnymi kompleksami. W zwrotce piosenki Lily maluje obraz człowieka, którego opinia na swój temat jest zaskakująco wysoka.
Swoją działalność internetową określa jako "punktowanie faktów", faktycznie zaś jest typowym trollem. Jako trolla określa się osobę, która umyślnie wywołuje w internecie sprzeczki między ludźmi, prowokuje i obraża. Podobne zachowania wynikają najczęściej po prostu z braku towarzystwa, prywatnego życia. Braki te ludzie uwielbiają wręcz nadrabiać uprzykrzając życie innym.
Lily opowiada o człowieku, który, oczywiście, nie uważa samego siebie za takiego, jakim widzą go inni. Raz za razem wypiera się swoich aktywności, zaprzecza, że jest taki sam jak wszyscy internetowi ninja. A tak naprawdę, jedyne czym się zajmuje to bezprzedmiotowe klikanie, internetowe zaczepki. Do których dorabią ideologię, w których szuka swojej tożsamości. Internetowy wojownik, który zamiast miecza używa swojej klawiatury.
Jestem jak Drake, mówi, kiedyś będę pisać do Vice'a (magazynu kulturalno-rozrywkowego). Krótko mówiąc, nasz troll ma wielkie ambicje i wysokie mniemanie o sobie. I nie widzi, że to co robi, to nic innego jak nieuzsadnione hejterstwo i marnowanie czasu. Allen, przez pryzmat bohatera tego utworu, wyśmiewa wszystkich tych, którzy marnują swoje życie ślęcząc przed komputerem i zalewając sieć swoimi pseudoartystycznymi tworami. "Nie jesteś artystą, po prostu masz dostęp do internetu" - zdaje się mówić.