[Zwrotka 1]
W te mroczne dni, będę dzielił drogę z winą
Staram się tak twierdzić, ale ciągle jest tak samo
To wszystko to gra, słyszę swoje imię w deszczu
I w bólu, noszę moją twarz z plamą po łzie
Udajesz czułość
Naprawdę to czas by powiedzieć ci wszystko co chcę
I pokazać ci, że jesteś ślepy
W takim porządku świata nazywam moim
Wiem, że nie możesz stać po obu stronach linii
[Pre-Chorus]
Wszystko to moja wina
Znów to samo, zrzuć na mnie winę
Problemy mają dwie twarze
Wszystko to moja wina
Znów to samo, zrzuć na mnie winę
Problemy mają dwie twarze
[Refren]
Zrzuć na mnie winę
To w końcu się stanie
Nie śpiesz się, by zbadać
Wszystkie te pytania, szczerze
[Zwrotka 2]
Z zamkniętymi oczami widzę prawdę w twoich słowach
Są absurdalne, wypowiedziane niewyraźnie by piękno zostało usłyszane
Uciekasz się do oszustwa, te kłamstwa, które mówisz
Opowieści, które sprzedajesz, dobrze cię znam, zachowuję dystans
I każdy przypadek który przemilczasz w myślach
Co czuję, to tylko następna szprycha w kole
Wszystko albo nic, rzucony i stłamszony przez twoje ego
I zjedzony przez moją własną wersję rzeczywistości
[Pre-Chorus]
Wszystko to moja wina
Znów to samo, zrzuć na mnie winę
Problemy mają dwie twarze
Wszystko to moja wina
Znów to samo, zrzuć na mnie winę
Problemy mają dwie twarze
[Refren]
Zrzuć na mnie winę
To w końcu się stanie
Nie śpiesz się, by zbadać
Wszystkie te pytania, szczerze
[Outro]
Kogo winić?
Nic nie zostało zrzucone (Znów to samo, po prostu zrzuć na mnie winę) Stłamszony przez twoje ego (Zagraj w grę i wygraj plamę po łzie)
Zjedzony przez moich (Zrzuć ból, bo poczujesz go, gdy tego nie zrobisz)
Wersja rzeczywistości (Przestanę liczyć dopóki nie znajdziesz własnej)
Nic nie zostało zrzucone (Znów to samo, po prostu zrzuć na mnie winę) Stłamszony przez twoje ego (Zagraj w grę i wygraj plamę po łzie)
Zjedzony przez moich (Zrzuć ból, bo poczujesz go, gdy tego nie zrobisz)
Wersja rzeczywistości (Przestanę liczyć dopóki nie znajdziesz własnej)