Mike Shinoda napisał tę piosenkę osiem dni po śmierci Chestera. Było to dla niego swoiste oczyszczenie z emocji, które czuł on oraz reszta zespołu po samobójczej śmierci wokalisty. Utwór miał premierę 27 października 2017 roku podczas koncertu upamiętniającego Benningtona. Wszystko odbyło się pod hasłem #MakeChesterProud. I trzeba przyznać, że gdyby widział to, co działo się w Hollywood Bowl, na pewno byłby dumny.
Tak mówił przed wykonaniem utworu: - Kiedy dowiedzieliśmy się o Chesterze, byliśmy w trakcie jakiejś sesji zdjęciowej. Przez pierwsze godziny nie wierzyłem. Nie byłem w stanie. Wszystko co mi mówiono, puszczałem mimo uszu. Kolejne dni to była jak jazda kolejką górską. Ale w pewnym momencie uświadomiłem sobie, że to, co pomaga mi przejść przez coś, to nie słuchanie, a tworzenie muzyki. Usiadłem i napisałem coś. Nie byłem jeszcze w stanie wtedy puścić sobie któregoś z naszych kawałków. Ale zacząłem pracować i powstał ten utwór.
Shinoda zaznaczył jednocześnie, że nie ma pojęcia jaka przyszłość czeka Linkin Park. - Nie wiemy jeszcze jaka jest nasza dalsza droga, ale jakąkolwiek decyzję podejmiemy, od razu wam ją przekażemy - mówił. Tłumaczył też, że nie wie co się stanie z "Looking For An Answer". Czy to piosenka tylko na ten wieczór, czy też coś więcej. - Zobaczymy. Ale chciałbym popracować z tym utworem. Jeśli będziemy dalej grać, uważam że ta piosenka będzie trzonem dalszych prac. To zapewne będzie to, co będzie stanowić motyw naszych działań i utworów.
Być może to ostatnia piosenka jaka kiedykolwiek powstała pod szyldem Linkin Park. Być może to początek nowej drogi tego zespołu. W każdym razie jest to niezwykle intymne i szczere wyznanie przyjaciela, który stracił kogoś, kto był dla niego jak brat. Jest to próba pogodzenia się z tym co się stało i jednoczesne szukanie odpowiedzi: czy mogłem zrobić coś więcej, aby temu zapobiec? Ale wie, że szuka odpowiedzi, której tak naprawdę nie ma.
Jest to także bardzo krótkie, ale dobitne pokazanie jaką osobą był Bennington. Wszyscy, którzy kiedykolwiek mieli z nim styczność mówią, że to wspaniała osoba z sercem na dłoni i mnóstwem szacunku oraz miłości do innych. "Czy tam gdzie jesteś, świeci słońce? Tak jak to miało miejsce, kiedy byłeś z nami" pyta we wzruszającym wersie Mike. I to jest najlepsze podsumowanie tego kim był Chester oraz jak bardzo go wszystkim brakuje.
