„Kawy Dwie” to kawałek opowiadający o tym, jak skomplikowana czasem potrafi być relacja dwojga ludzi. Lipa śpiewa tutaj o problemach, z jakimi muszą zmagać się związki, o braku komunikacji, dumie i gniewie. Jeśli damy im dość do głosu, nie potrafiąc znaleźć wspólnego języka, możemy zabić tym największą nawet miłość.
Widzimy tutaj parę, która dzień po dniu oddala się od siebie, niszcząc więź, jaka była między nimi. Pozwalają, by ich różnice i nieporozumienia grały w tym związku pierwsze skrzypce, całkowicie zarzucając próby naprawy tego, co ich łączyło. Nie umieją znaleźć sposobu na to, by na nowo rozpalić tę miłość, mogą więc tylko biernie patrzeć, jak umiera. Początkowo przyjmują to z obojętnością, skutecznie tłumiąc swoje uczucia, ale im bardziej ich relacja gaśnie, tym bardziej zaczyna im brakować siebie nawzajem.
Jest już jednak za późno na to, by coś jeszcze zrobić. Tak długo ignorowali swoje potrzeby i pozwalali na degradację tego uczucia, że stracili już możliwość uratowania go. Nie będą w stanie się porozumieć, bo zmiany, jakie w nich zaszły są zbyt wielkie. Gdyby wcześniej schowali swoją dumę w kieszeń i zaczęli się szczerze ze sobą komunikować, może uniknęliby tego losu. Teraz jednak nie mogą już zrobić nic.