Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i
znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu
przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
Lipa w „Kopiejkach” wyraża swój żal wobec ludzkości, która raz za razem popełnia błędy i nie potrafi przezwyciężyć swoich słabości. Mimo że tekst tego utworu pozostawia wiele w kwestii domysłów, to biorąc pod uwagę tytuł można stwierdzić, że autor ma tu na myśli niszczycielską siłę pieniądza. To mamona rządzi całym naszym życiem, stając się najwyższą wartością, sensem życia.
Wciąż chcemy więcej i więcej, zdolni do najgorszych czynów, byleby się dorobić. Nawet samo piekło według wokalisty jest przerażone tym, ile zła potrafią wywołać pieniądze, widząc tutaj nowego, niekwestionowanego króla grzechu i zepsucia. Od wieków nie jesteśmy w stanie stworzyć sensownego systemu, przez który zniwelowalibyśmy podziały społeczne wywoływane sytuacją materialną. Wszyscy gonimy za kasą, zdając sobie sprawę że otwiera ona praktycznie wszystkie drzwi we współczesnym świecie.
Nic innego nie ma tak wielkiej siły i nie zapewnia tylu możliwości. Można kupić już praktycznie wszystko, oprócz poczucia szczęścia, które prędzej czy później opuści nas, nieważne ile będziemy zarabiać. Tego jednak nie chcemy zrozumieć i wciąż uzależniamy się od mamony, odwracając się od wszystkiego co tak naprawdę ważne w życiu.