Lizzy McAlpine
Lizzy McAlpine
Lizzy McAlpine
Lizzy McAlpine
Lizzy McAlpine
W tekście piosenki artysta opowiada o trudnościach w relacji, której nie jest w stanie zrozumieć. Rozpoczyna od stwierdzenia, że coś nie ma sensu ani wagi, zarówno dla niego, jak i dla partnera. Wydaje się, że jego umysł jest daleko, a sytuacja jest dziwna. Mimo to decyduje się zadzwonić, chociaż wie, że coś się psuje.
W refrenie opisuje rozmowę przez ocean, gdzie próbuje skrócić trudną rozmowę, ale jego umysł jest w chaosie, a płacz nie do ukrycia. W drugiej zwrotce mówi o potrzebie odstępu od partnera, ale to, co widzi, nie przypomina mu przestrzeni. Partner nie akceptuje jego działań, a czasem go nienawidzi.
W drugiej części, zatytułowanej "Andrew", artysta opisuje miłość do tej osoby. Wyraża chęć zliczenia wszystkich piegów na ramionach, wygładzenia wszelkich zagnieceń w najładniejszej koszuli. Miłość jest opisana jako słodka jak brzoskwinia, a śmiech partnera to jego lekarstwo. Wyznaje uczucie i prosi, aby go nie opuszczał, pragnie delikatności w pocałunkach. Ostatecznie wyznaje miłość do "Andrew", mówiąc, że się zakochuje bez ostrzeżenia, pragnie być z nim do samego rana.