Lizzy McAlpine
Lizzy McAlpine
Lizzy McAlpine
Lizzy McAlpine
Lizzy McAlpine
„Jak wie każdy, kto kiedykolwiek był zakochany w przyjacielu, istnieje ciągła potrzeba wyznania miłości, a także obawa przed zrujnowaniem przyjaźni. Ten wewnętrzny konflikt jest tutaj wyraźnie wyeksponowany: piosenkarka wyraźnie chce, aby podmiot piosenki wiedział, co czuje.
Ja widzę to tak, że katastrofa lotnicza to nie jest realistyczny strach, ale piosenkarka szukająca powodu do zwierzeń. Tak bardzo chce powiedzieć, jak się czuje, więc "wymyśla" powód (że może nigdy nie dotrzeć do domu) i używa go jako wymówki, by przyznać się do tego, co czuje, nawet jeśli powód nie jest do końca prawdopodobny. Chce powiedzieć tej osobie, co czuje, ale potrzebuje ostatniego "kopa", żeby to zrobić.
Wszystko tutaj jest uroczą, przyjemną i wspaniałą częścią dobrego związku. Robienie czegoś głupiego, jak jedzenie naleśników w nocy, wspólne oglądanie programów, spanie w tym samym łóżku... to wszystko są cechy charakterystyczne dobrego związku, a jednak artystka nigdy nie stwierdza wprost, że chce związku z podmiotem piosenki. Używa ich jako wskazówek co do rodzaju miłości, której chce doświadczyć z podmiotem.