Logic
Logic
Logic
Logic
Logic
[Ref.]
Ciężko pracuję każdego pie*olonego dnia
Haruję, haruję każdego dnia
Ale dzisiaj jest mój dzień, to mój dzień
I nie ma znaczenia, co oni sobie pomyślą, to mój dzień
La-la-la-la-la-la
[Zwrotka 1.]
Zawijam się na miejsce, czuję się naprawdę dobrze
Myślę, że będziesz pieprzyć głupoty, lepiej nie, moi ziomkowie są naprawdę groźni (czyt. z dzielni)
Mówią, "Logic, czemu to robisz?" Nie wiem, nie wiem
Tak, oni zwykli mówić "Kto to?" Nie wiem, nie wiem
Teraz gdziekolwiek nie pójdę znają moje imię
Kiedyś myślałem, że to coś czego chciałem, ale teraz po prostu nie wiem
Nie, nie mogę się z tym pieprzyć, świetnie jeśli się wycofasz
Tak, pracowałem, ale nic za to nie dostałem
Powiedz mi to teraz, wstrzymaj się, czekaj, naprawdę teraz
Całe to gówno, które gadałeś/-aś jest teraz głupie
[Przed-refren]
Tak szybko, jak powstajesz (wznosisz się)
Tak szybko jak tylko możesz upaść
Och, nie, nie, nie, nie mogę się z tym pieprzyć
Nie mogę się z tym pieprzyć
[Ref.]
Ciężko pracuję każdego pie*olonego dnia
Haruję, haruję każdego dnia
Ale dzisiaj jest mój dzień, to mój dzień
I nie ma znaczenia, co oni sobie pomyślą, to mój dzień
La-la-la-la-la-la, tak
[Zwrotka 2.]
Wszystko, wszystko czego ona kiedykolwiek chciała była uwaga
I trochę innego gówna, o którym nie powinienem wpominać
Bo miała kompleks tatusia od wielu dni, od wielu dni, dni
Ale dziś ona ma co robić
Ona jest tuż obok ciebie
Więc opieprzamy się i odprężamy, i odpoczywamy, i odprężamy, i odprężamy
Próbuję żyć swoim życiem, ale czy robię to dobrze?
Tak, próbuję żyć swoim życiem, ale czy robię to dobrze?
Bo powiedzieli mi, że jestem mężczyzną
Jesteś teraz mężczyzną, jesteś teraz mężczyzną
Z całym szerokim światem w dłoni teraz
Pieprzyć światła i aparaty, i pieniądze, i sławę
Zamierzam teraz robić to dla rodziny
Zamierzam zdobyć to dla 301 i R-Adouble T-P-A-C*, bo wiesz
[Ref.]
Ciężko pracuję każdego pie*olonego dnia
Haruję, haruję każdego dnia
Ale dzisiaj jest mój dzień, to mój dzień
I nie ma znaczenia, co oni sobie pomyślą, to mój dzień
La-la-la-la-la-la, tak
„Everyday” to numer, na którym Logic rapuje o tym, jak zmienił się jego świat od kiedy stał się sławnym raperem. Widzimy że dla niego popularność to nie tylko korzyści – bycie rozpoznawaną osobą ma też i swoje minusy.
Największą wadą tego nowego życia jest dla Logica fakt, że teraz coraz trudniej jest mu odróżnić prawdziwych fanów, od tych którzy słuchają go tylko dlatego, że odniósł sukces. Autorowi wcale nie podoba się świadomość tego, że kręcą się przy nim fałszywi ludzie, mający tak naprawdę w nosie to kim jest i jego twórczość, interesujący się nim tylko dlatego, że jest akurat na fali.
Tak czy owak Logic nie zamierza wcale zwalniać tempa, będzie dalej pracować tak ciężko jak dotychczas, tworząc coraz to lepsze kawałki, rozwijając się jako artysta. Nie potrzebuje wcale sławy i wielkiej mamony – ma swój zaufany skład, przyjaciół i bliskich którzy wspierają go w jego decyzjach, niezależnie jakie by one nie były. Nawet jeśli miałby rapować tylko dla nich, byłby z tego zadowolony, zdając sobie sprawę z tego, że jest szczęściarzem, posiadając ludzi, na których może polegać.