Łona i Webber
Łona i Webber
Łona i Webber
Łona i Webber
Łona i Webber
Jak widać po tym kawałku Łona jest w stanie dostrzec miłość chyba wszędzie, nawet tam, gdzie najmniej byśmy się jej spodziewali. Tutaj to uczucie łączy dwa… plakaty, Gombrowicza i Azealii Banks, amerykańskiej raperki. Wiszą naprzeciwko siebie w sklepie, świdrując się zapalczywie wzrokiem, a świat wokoło zdaje się tego nie dostrzegać.
Może i ta historyjka wydaje się zabawna, ale jednak koniec końców przekazuje nam jakąś prawdę na temat ludzkiego życia. Przecież tak jak te dwa plakaty, tak i my, ludzie jesteśmy w stanie żywić uczucia do drugiego człowieka, nawet jeżeli jest z zupełnie innej bajki. Miłość jest pięknym uczuciem, które trzeba kultywować i wspierać jego przejawy na świecie. Tak jak Łona, który w wypadku zerwania jednego z plakatów w tym sklepie dokleiłby kolejny by uczucie trwało dalej, tak i my powinniśmy doceniać miłość gdziekolwiek by się nie pojawiła
. Każdy na nią zasługuje i nie ma dla niej żadnych podziałów. Skoro tak dwa różne światy, literatura polska i amerykański rap są w stanie się przeniknąć, w dodatku za sprawą plakatów, to chyba każdy z nas powinien mieć nadzieję na odnalezienie drugiej połówki w życiu.