Łona i Webber - Nie ma nas [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

Wykonawca: Łona i Webber
Gatunek: Rap, Polski Rap

Twórz Groove z nami!
Wyślij okładkę tej piosenki!
Wysyłany plik musi być typu: png lub jpg. Żaden plik nie został wysłany. Dziękujemy za wysłanie okładki.

Tekst piosenki

Zwykły dzień jakich tysiąc, mam chytry cel aby słysząc
Jak wyje budzik trochę ten świt ostudzić albo w ogóle go wyciąć
Ale to uparty bydlak i w tym tygodniu chyba po raz czwarty wygra
Więc z trudem wstaję, choć jutrzenki blask nieco wyblakł
Wychodzę z domu by spostrzec, że znowu
Jest postęp w tym ogólnonarodowym ruchu torów
Gdzie rozpęd biorą po to, żeby coś jebnąć jak piorun na oślep
Codziennie włączam stoper po czym liczę ile minut
Minie nim ktokolwiek obcy spojrzy mi w oczy albo nim
Przemknie jemu lub jej choćby półgębkiem, czemu by nie
Uśmiech, co wstępnie trzymał, ale wygrał z nim podstępnie wykrzywiony grymas
Czekam na dzień, który uczyni, że poczuję że
Łączy mnie z nimi więcej niż to brnięcie w przód po jednej linii
Jakiś gest, można rzec, że to pusty gest, ale to słuszny test
Jeśli z tych pustych gestów możesz więź jakąś kreślić
I idę obcy wśród swoich przez tłum co obcość prawdopodobnie w genach ma
I szukam symboli czy chociażby pustych gestów, bo bez tego nie ma nas

/Nie ma, nie ma, nie ma naaaas/

Patrzę od dawna, jeszcze nie jak pitbull, już jak wilczur
Bo do diabła jestem u siebie wśród nieprzyjaznych tubylców
Jest prawda w tym jakaś o nas, że na ogół tak suniemy ponad
Tymi co nam przecinają drogę, w tłumie czy w domach, swój staje się obcy
Przy czym byle co nas umie przekonać, że
Kiedy mówi możesz stawiać, że ma w tym interes spokojnie
Kiedy milczy - gardzi bezspornie, kiedy patrzy - deklaruje wojnę
Codziennie staram się scalać ten skrzęt ich z całością
Co taki już wdzięk jej, że w najlepszym razie patrzy obojętnie
A że oczy ma na ogół wilcze, to konflikt wisi w powietrzu jak na żyłce
Nie musimy ze sobą gadać, ale moglibyśmy sympatyczniej milczeć
Nie musimy oczekiwać cudu - w tej materii raczej bym entuzjazm studził
Ale nie musimy sobie nic mówić, żeby dostrzec w ludziach choćby odrobinę ludzi
Czekam bezwiednie na jakiś znak, chociaż nadzieja blednie
Bo ten stoper, co w poprzedniej zwrotce odpaliłem, ciągnie biegnie
Bo jak go wyłączyć, kiedy każdy bez celu z pustym wzrokiem brnie na czas?
A wystarczyłby odruch, jakikolwiek ludzki odruch, bo bez tego nie ma nas

Interpretacja piosenki

Tekst stworzył(a)
Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść interpretacji musi być wypełniona.

Łona zwraca tutaj uwagę na dość przygnębiającą prawdę dotyczącą społeczeństwa. Żyjemy w czasach, w których króluje technologia, rozwijamy się szybciej, niż kiedykolwiek wcześniej, a jednak coraz bardziej gubimy w tym wszystkim to, co sprawia że jesteśmy ludźmi. Starczy tylko rozejrzeć się czasem wokół siebie, by zobaczyć jak samotni jesteśmy mimo tego, że jakby nie patrzeć jest nas na tej planecie więcej i więcej. Może i nasze życie robi się coraz wygodniejsze, ale przez to też i szybsze, co z kolei sprawia że w pogoni za dobrobytem coraz mniej zwracamy uwagę na siebie nawzajem.

 

Ponura rzeczywistość, która nas otacza sprawia też, że patrzymy na siebie jak na przeciwników, wierząc w złe intencje tych, którzy przecież teoretycznie powinni być "swoi", być po naszej stronie. Tak bardzo pochłaniają nas nasze własne sprawy, że nie starczy już nam czasu na zainteresowanie się drugim człowiekiem, no chyba że właśnie w kontekście zagrożenia naszego dobrobytu. Zamiast oddawać się zacieśnianiu więzi między sobą, wolimy walczyć o pozycję, widząc w bliźnich tylko przeszkody, a w najlepszym razie po prostu anonimowy tłum, z którym nic nas nie łączy.

 

Autor jest szczerze zasmucony tymi realiami, dostrzegając jak bardzo oddalamy się od siebie nawzajem. Cały czas ma nadzieję że uda się to jakoś powstrzymać i opamiętamy się, przypomnimy sobie o tym, że w końcu jesteśmy wszyscy do siebie podobni i lepiej jest się kochać niż nienawidzić. Niestety, z każdym kolejnym rokiem coraz trudniej jest utrzymać tę nadzieję przy życiu. Kto wie, czy nie jest już dla nas za późno, a ludzie tacy jak Łona stanowią już wymierającą część naszego gatunku.


Lub dodaj całkowicie nową interpretację - dodaj interpretację
Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść poprawki musi być wypełniona. Dziękujemy za wysłanie poprawki.
Najpopularniejsze od Łona i Webber
Co Tak Wyje?
6,1k
{{ like_int }}
Co Tak Wyje?
Łona i Webber
Błąd
5,7k
{{ like_int }}
Kaloryfer
5,5k
{{ like_int }}
Kaloryfer
Łona i Webber
Nie Pytaj Nas
4,7k
{{ like_int }}
Nie Pytaj Nas
Łona i Webber
Patrz Szerzej
4,7k
{{ like_int }}
Patrz Szerzej
Łona i Webber
Komentarze
Polecane przez Groove
Nie boję się jutra
505
{{ like_int }}
Nie boję się jutra
ReTo (PL)
Na ostatnią chwilę
291
{{ like_int }}
Na ostatnią chwilę
PRO8L3M
Futurama 3 (fanserwis)
3,2k
{{ like_int }}
Futurama 3 (fanserwis)
Quebonafide
Ma Meilleure Ennemie
13,7k
{{ like_int }}
Ma Meilleure Ennemie
Stromae
PINEZKA
104
{{ like_int }}
PINEZKA
Kizo
Popularne teksty
Siedem
53,8k
{{ like_int }}
Siedem
Team X
34+35
45,7k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
26,6k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
Jason Derulo
SEKSOHOLIK
183,3k
{{ like_int }}
SEKSOHOLIK
Żabson
Snowman
92,7k
{{ like_int }}
Snowman
Sia