Lori McKenna
Lori McKenna
Lori McKenna
Lori McKenna
Lori McKenna
Utwór jest wspomnieniem wczesnej młodości, dojrzewania, dorastania. Lori opowiada o potrzebie cofnięcia się do tych czasów i tęsknocie za tym, co było. Mimo że niewiele jeszcze wiedziała, mimo że czekało ją mnóstwo zawodów, to właśnie wtedy była najbardziej wolna i niezależna.
Całość jest sentymentalnym powrotem dorosłej kobiety do momentu wchodzenia w dorosłość. Wiele by dała żeby cofnąć czas i znów poczuć się tak, jak wtedy - młoda i wściekła na świat, na niesprawiedliwość, na panujące wokół okrucieństwo.
Mówi o tym okresie w życiu człowieka, w którym wszystko jest nowe i ekscytujące. Dopiero tworzymy własne je, dopiero stajemy na progu dorosłości i zastanawiamy się co z nią zrobić, jak ją ułożyć. W połowie jesteśmy więc tacy, jak chcemy, a w połowie tacy, jakimi chce nas widzieć społeczeństwo.
To czas trudnych wyborów i ważnych decyzji, czas, w którym musimy obrać jakąś ścieżkę. A więc, tym samym, określić to, kim chcemy się stać. I za tym czasem tęskni narratorka, która próbuje - choćby myślami - raz jeszcze poczuć się wściekłą dwudziestolatką.