[Zwrotka 1]
Uczucie odchodzi, gdy powoli dryfuję
Iluzje wyrwane z moich pękniętych żył
Rzeczywistość przesuwa się jak strony przewracane na wietrze
Stanę się słońcem
Zostanę bogiem
Stanę się marzycielem
Śniąc, zamrożony, w moim niespokojnym umyśle
[Pre-Chorus]
Uczucie powoli zanika w plastyczności
Czy to koniec czy dopiero początek?
Rozwija się przytomność umysłu czy koszmar?
[Refren]
Moje serce, moja dusza
Moje ciało stało się takie zimne
Upodabniam się do siebie
Uderzam w Ziemię
W Ziemię
[Breakdown]
W Ziemię
Zagubiony w krajobrazie, przerażony
Uwolnij mnie z tego koszmaru
Zduszony przez niepewne rzeczywistości
Nie mogę uciec
Puść mnie, jestem kur*wsko przerażony
Teraz wszystkie moje obawy się uosobiły
[Zwrotka 2]
Odrętwiały na wołanie zniszczonego idola
Zejście umysłu, utrata kontaktu z rzeczywistością
Uczucie odchodzi, gdy powoli dryfuję
Iluzje wyrwane z moich popękanych żył
Rzeczywistość przesuwa się jak strony przewracane na wietrze
Stanę się słońcem
Zostanę bogiem
Stanę się marzycielem
[Pre-Chorus]
Uczucie powoli zanika w plastyczności
Czy to koniec czy dopiero początek?
Rozwija się przytomność umysłu czy koszmar?
[Refren]
Moje serce, moja dusza
Moje ciało stało się takie zimne
Upodabniam się do siebie
Uderzam w Ziemię
W Ziemię
W Ziemię
[Gitarowe Solo]
[Refren]
Moje serce, moja dusza
Moje ciało stało się takie zimne
Upodabniam się do siebie
Uderzam w Ziemię
W Ziemię
W Ziemię
[Refren]
Halucynacje znajomych wrażeń otaczają mnie w stanie nietrzeźwości
Kontynuacja świata bez wodzy, skazana na zniszczenie
W tym rozgorączkowanym śnie
[Breakdown]
Zapomniałem
Uwalniając siebie
Ożywienie ten świat nie udaje się w moim odejściu
Uświadamiam sobie, że ten świat jest tylko projekcją mojego umysłu