Lykke Li
Lykke Li
Lykke Li
Lykke Li
Lykke Li
"CAROUSEL" to utwór pochodzący z wydanego 20 maja 2022 roku piątego albumu studyjnego Likke Li, zatytułowanego "Eyeye." Krążek ukazał się nakładem wytwórni PIAS i znalazło się na nim osiem premierowych autorskich kompozycji, z czego cztery zostały wcześniej wydane jako single promujące wydawnictwo.
Tytułowa karuzela, to nic innego jak emocjonalny i życiowy rollercoaster, którego doświadcza kobieta wypowiadająca się w piosence. Opisuje wzloty i upadki relacji, którą w gruncie rzeczy możemy uznać za toksyczną dla każdej ze stron związku. Ukochany staje się w piosence narkotykiem od którego kobieta nie może i nie chce się uwolnić, więc nawet gdy związek z nim oznacza cierpienie to kobieta każdorazowo do niego wraca i szuka kolejnego chwilowego uniesienia.
W oficjalnej informacji prasowej dotyczącej projektu, można przeczytać: "Nagrany w sypialni w Los Angeles, 'EYEYE' jest próbą skompresowania romantycznej obsesji i kobiecych fantazji w hiper zmysłowy krajobraz. Albumowi towarzyszy siedem zapętlonych wizualizacji: muzyka i obraz razem odsłaniają szerszą narrację, opowieść o wiecznie powracających cyklach miłości, uzależnienia, nawrotów i obsesji (tytuł albumu i czas jego trwania są palindromiczne). 'EYEYE' nie jest powrotem do formy. To ostateczna konfrontacja Lykke z formą, która zdefiniowała jej karierę. To opus magnum piosenkarki."
"Artystka narzuciła sobie dogmatyczny zestaw zasad, które miały rządzić każdym aspektem produkcji. Nie było żadnych click-tracków, żadnych słuchawek ani instrumentów cyfrowych. Płyta została zmiksowana na taśmę przez Shawna Everetta w ciągu kilku miesięcy w Los Angeles. Rezultatem jest 33-minutowa, mieniąca się karuzela, która prowadzi przez emocjonalną przestrzeń, z oszczędną produkcją, wirującymi analogowymi syntezatorami i masywnymi, popowymi hakami, które długoletni fani uznają za główny atut wokalistki."
Natomiast w jednym z wywiadów sama Likke Li wyjaśniała: "Chciałam, aby płyta miała intymność słuchania notatki głosowej będąc pod wpływem makro dawki LSD. Chcieliśmy uchwycić piękno i wspaniałość trzygodzinnego europejskiego filmu studyjnego, jednocześnie tworząc coś natywnego dla nowoczesnych mediów. Intencją jest przekazanie pełnego efektu filmu w sześćdziesiąt sekund na ekranie telefonu, gdzie i tak dzieje się teraz większość naszych emocjonalnych przeżyć."