Lykke Li
Lykke Li
Lykke Li
Lykke Li
Lykke Li
Pierwszą zapowiedzią albumu jest łagodny, melancholijny utwór „No Hotel”. Produkcją kompozycji zajął się stały współpracownik wokalistki, Björn Yttling. Muzyk, który na co dzień występuje jako basista formacji Peter Bjorn and John, pracował wcześniej z Li nad wspomnianym krążkiem Wounded Rhymes, a także nad „Youth Novels” i i „Never Learn”. Wraz z Jeffem Bhaskerem, Andrew Wyattem i Pontusem Winnbergiem (Miike Snow) grają również w supergrupie LIV. Dotychczas wydali cztery utwory, ale spod ich rąk nie wyszła jeszcze żadna dłuższa płyta.
W Internecie pojawiły się również pierwsze informacje dotyczące nadchodzącego wydawnictwa od Lykke Li. Według niech album zatytułowany „Eyeye” ujrzy światło dzienne już 20 maja 2022 roku. Krążek ukaże się nakładem wytwórni PIAS i znajdzie się na nim osiem kompozycji, w tym znany już singiel „No Hotel”.
„Nagrany w sypialni w Los Angeles, „EYEYE” jest próbą skompresowania romantycznej obsesji i kobiecych fantazji w hiper zmysłowy krajobraz. Albumowi towarzyszy siedem zapętlonych wizualizacji: muzyka i obraz razem odsłaniają szerszą narrację, opowieść o wiecznie powracających cyklach miłości, uzależnienia, nawrotów i obsesji (tytuł albumu i czas jego trwania są palindromiczne). „EYEYE” nie jest powrotem do formy. To ostateczna konfrontacja Lykke z formą, która zdefiniowała jej karierę. To opus magnum piosenkarki.
Artystka narzuciła sobie dogmatyczny zestaw zasad, które miały rządzić każdym aspektem produkcji. Nie było żadnych click-tracków, żadnych słuchawek ani instrumentów cyfrowych. Płyta została zmiksowana na taśmę przez Shawna Everetta w ciągu kilku miesięcy w Los Angeles. Rezultatem jest 33-minutowa, mieniąca się karuzela, która prowadzi przez emocjonalną przestrzeń, z oszczędną produkcją, wirującymi analogowymi syntezatorami i masywnymi, popowymi hakami, które długoletni fani uznają za główny atut wokalistki” – czytamy w opisie albumu „EYEYE”.