Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i
znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu
przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
Jak sam tytuł wskazuje, piosenka jest miłosną historią, w której Kora wyznaje uczucie swojemu ukochanemu. Mówi o swoich emocjach wprost, bez owijania w bawełnę. Nie wstydzi się swojej miłości, jest z niej dumna i chce się nią podzielić nie tylko z partnerem, ale z całym światem.
Artystka opowiada tutaj o sytuacjach, które doskonale zna każdy, kto kiedykolwiek był zakochany. Kiedy czujemy do kogoś coś więcej niż sympatię, każde rozstanie staje się prawdziwą torturą, każda chwila bez ukochanego u boku wlecze się w nieskończoność. To uczucie nie jest obce i Korze – rozstania są bowiem bolesne, ale potem spotkanie z ukochanym potrafi wynagrodzić jej dotychczasowy brak.
Mówi tutaj o namiętności i pożądaniu, które wzbudza w niej jej „kochanie”. Rozpala jej ciało – ogień jest przecież odwiecznym symbolem miłosnego napięcia, erotyzmu, pożądania właśnie. Miłość czasem spędza sen z powiek, miłość pęta nasze myśli, miłość jest pięknym wspomnieniem. A to, co czuje Kora do swojego ukochanego to właśnie kochanie.